Skradziony TS-450S
Canis,

może awykonalne ze względów praktycznych, ale w przypadku powiadomienia policji jak najbardziej wykonalne prawnie.

Nie wiem co masz na myśli mówiąc, ze skradziono niekompletne radio. Z tego powodu, że zostawiono mikrofon?
Prawdę mówiąc argument o niekompletności bardziej wskazuje mi na złośliwe działanie, a nie chęć wzbogacenia się.

Być może przesadzam, ale wiem już, że jeżeli kiedykolwiek pojadę do Burzenina to poza fotkami sprzętu nic więcej nie wezmę. Nawiasem mówiąc w połowie sierpnia uczestniczyłem w zjeździe UKF w Morawie i czułem się tam bezpiecznie, chociaż samochód był wypakowany sprzętem po dach.


  PRZEJDŹ NA FORUM