Burzenin, pierwsze podsumowanie
    canis_lupus pisze:

    Moje zdanie znasz, ale napisze dodatkowo tutaj, może pojawi się jakiś wartościowy pomysł:

To są wyjątkowo cenne uwagi, dyskutowane już z Canisem. Proszę zauważyć, że to są uwagi wychodzące ze środka zespołu organizacyjnego, którego canis był/jest członkiem, więcna bieżąco widział problemy nawet te, które dla uczestników były niezauważalne. Mówiąc wprost - najbardziej radykalne uwagi mamy sami do siebie ;-) "Krytyka bowiem musi być pozytywna" (autor znany powszechnie)


    canis_lupus pisze:

    1. Na sali z wykładami powinien cały czas być ktoś z obsługi i np. informować prelegenta, ze zostało mu 10 minut. Pilnować czasu. Obsówy czasowe mocno porozwalały szyk całości a nawet spowodowały wypad jednej prezentacji. To jest konieczne. Łącznie z utrzymaniem porządku na sali (vide burdel pod koniec prezentacji o lampach).

Tak. Jeżeli ktoś z was (czytających) jest wystarczająco asertywny i zdecydowany, to prosimy o zgłoszenie się na funkcję karbowego. Przedłużenie prezentacji wprowadza chaos. Z drugiej strony staramy się, żeby wykłady były interesujące - i udaje nam się to w jakimś stopniu - zatem pytania i dyskusja po wykładzie jest nie do określenia (czasowo). Tym bardziej proszę o zgłaszanie się kandydatów na tą niewdzięczną funkcję.

    canis_lupus pisze:

    2. Przeniesienie wykładów do dużej sali - Ten eksperyment uważam, że jest połowicznym sukcesem /tak, wiem, że prezes chce mnie za to zabić/. Wykłady w dużej sali z rzutnikiem to była IMO rewelacja. Bywały wykłady (łączność wojskowa, prawnik, cała niedziela), gdzie sala była pełna.
    Problemem okazała się mała sala, która była zbyt mała na pomieszczenie zarówno sprzedawców jak i wystawców konkursowych. Można rozważyć powrót sprzedawców do dużej sali. Podczas wykładów i tak będzie raczej cisza. Rok temu w niedzielę to nawet zadziałało.

To była dobra zmiana.
1. Mała sala nie pozwala na użycie projektora.
2. W małej sali trudno było wytrzymać z powodu upału - pomimo tego, że większość Kolegów wchodziła tam na 15 minut. Co mieli by powiedzieć siedzący tam uczestnicy godzinnego wykładu.
3. Nie widzę możliwości pogodzenia stoisk i wykładów. stoiska będą prawdopodobnie musiały wywędrować na zewnątrz. Gorzej będzie, jeżeli nas dopadnie deszcz. Na razie mamy szczęście...

    canis_lupus pisze:

    3. było za dużo wykładów.

Było. Możemy w przyszłym roku przenieść część na piątek, ale to ograniczy liczbę odbiorców. Możemy też po prostu zmniejszyć ich liczbę. Zobaczymy co powie ankieta...

    canis_lupus pisze:

    4. Trzeba przewidzieć tak 5-10 minut bufora pomiędzy prezentacjami.

Yesss

    canis_lupus pisze:

    5. Potrzeba kogoś do nagrywania wykładów z jakimś sensownym sprzętem. Ostatecznie mogę to robić ja moją gównokamerką - jak rok temu.



    canis_lupus pisze:

    6. Koniecznie trzeba mieć podział kto i za co odpowiada. Tak jak proponowałem na trello. I kopać po dupach jeśli ktoś się nie wywiązuje. Mam tu na myśli np. przygotowanie sali. potrzeba ze dwie osoby dodatkowe. Tak, wiem, że to jest kupa roboty za friko.

Czekam na kandydatów. Nie ma żadnych korzyści, zniżek, bezpłatnego uczestnictwa... Tylko robota i ewentualnie krytyka. I fioletowa koszulka oraz czerwony identyfikator upoważniający do odebrania obiadu bez kolejki (i ominięcia kolejki w kawiarence). Ale to nie korzyść tylko sposób na unikanie nadmiernych przerw w pracy.

    canis_lupus pisze:

    7. Trzeba uprościć kwaterowanie. Nie może być tak, ze kwaterowanie zajmuje 80% czasu jednej osoby i to "ojca dyrektora". To musi być proste na tyle, żeby mógł to robić każdy. Koniecznym do tego jest całkowity brak zmian od ustalenia grafiku pokoi. Wszelkie zmiany wynikające z zachcianek wprowadzają chaos.

Tak. W przyszłym roku będą:
1. Cztery pakiety do wyboru dla nocujących + 2 na sobotę (z obiadem i bez)
2. Bezwzględny deadline na wpłaty. Większość mojego straconego czasu i nerwów to była identyfikacja wpłat zrobionych zbyt późno by centrala ośrodka (Kraków) zdołała zassać dane z banku, zidentyfikować je i przesłać je do Burzenina. Kuriozalne były wpłaty wysyłane z cudzego konta opisane "ja i grupa z xxx"
3. "Czarna lista" zrobiona na podstawie tegorocznych uczestników, którzy się zarejestrowali, nie raczyli poinformować o rezygnacji i przez to zablokowali miejsca dla kolegów i koleżanek z listy oczekujących.
Możecie mówić, że jestem świnia, ale jak przeniosłem część osób naz Brdy na wolne miejsca w pawilonach i trochę uporządkowałem, to okazało się, że mam prawie 20 wolnych miejsc. W tym "małżeńskie". Co prawda w Brdach - ale jednak. To pozwoliłoby przynajmniej części ludzi z listy rezerwowej przyjechać na zjazd.

    canis_lupus pisze:

    8. Zawody w trakcie zjazdu - znakomity pomysł, sprawdził się. Najsłabiej chyba strzeleckie. ARDF i FM - rewelacja.

Strzeleckie też nie były najgorsze - dzięki Zbyszkowi LTP, który poproszony o pomoc nie zastanawiał się ani chwili i je nadzorował. Wielkie podziękowania dla Zbycha. Chciałem sobie postrzelać - ale nie mogłem ;-)

I jeszcze jedno - potrzebny jest dobry sposób komunikacji między organizatorami a uczestnikami zjazdu. Wiara w UKF FM okazała się złudna. Ściągnięcie ludzi na ćwiczenia Emcom zawiodło i pobiegły dwa zespoły - a zabawa była naprawdę dobra, jest czego żałować.

MAc mrn

PS - to jeszcze nie było podsumowanie, ale muszę dojść d siebie, bo nawał myśli i wrażeń jest ogromny
Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł to proszę o pomoc. Może płatna bramka SMS, może coś innego. To bardzo ważne ze względów organizacyjnych


  PRZEJDŹ NA FORUM