Nasłuch cyfrowy, jakie radio.
Samo słuchanie może być zawsze podciągnięte pod próbę deszyfryzacji treści.
Wszystko zależy jak "panowie" to zakwalifikują, czyli pod który paragraf KK.
Przy okazji zrobią "trzepanie" mieszkania i mózgu. Nie chciałbym spędzić nawet dwóch godzin na komisariacie i udowadniać, że ja tylko se ich podsłuchiwałem. Sądzę, że pobyt tam może przedłużyć się do kilkunastu a nawet kilkudziesięciu godzin.
Jeśli nawet wstępnie jakiś nawiedzony podciągnie to pod ustawę antyterrorystyczną, to mamy już przerąbane.
Czasy mamy, jakie mamy.
I nie piszcie Koledzy, że chcemy tylko posłuchać służb.
Piszecie, prawdę, że na posiadanie nie potrzeba pozwoleń. Kilka lat temu w Lublinie, czy w Świdniku zwinęli z ulicy chłopaka z ręczniakiem zaprogramowanym na kanały policji. W samochodzie znaleźli resztę. Trzepali go kilka miesięcy, skąd on to ma. Chyba na dobre wyleczyli go z zamiłowania słuchania policji.


  PRZEJDŹ NA FORUM