Nasłuch cyfrowy, jakie radio.
    sp5xhn pisze:

    Nie baw się chłopie w żadne pod słuchywanie ja w Telekomunikacji pracowałem, co rok musiałem podpisywać papiery.
    Był przypadek w jednym mieście nie gdy małoletni kupili ręczniaka w sklepie idąc ulicą słuchali policji. Patrol ich zwinęła oraz wydali sklepikarza.
    Było gorąco. Ja też miałem możliwości słuchania instytucji, ale tego nie robiłem po prostu mnie to nie interesowało, wolałem wypić piwo. Przemyśl i nie rób tego co nie przydatne.



Jeszcze na początku lat 90-tych czyli ok. 1992, chcąc kupić ręczniaka Alinco
musiałem okazać licencję. Więc ciekawe kiedy to było i co za "sklepikarz" był.


  PRZEJDŹ NA FORUM