Zdalne sterowanie stacją-Sprzęt fabryczny i amatorski, rotory, przełączniki antenowe, rutery, serwer
Dziękuję za zainteresowanie tematem, chociaż tak jak koledzy napisali poniżej schodzi on nieco z zamierzonego tematu chociaż to też jest potrzebne ale na pewno utrudni czytanie innym ( tak jak w moim przypadku wertujących tematy na forach ) szukającym w miarę konkretnych odpowiedzi, możliwości w płaszczyźnie Remote.
Napiszę może kilka słów dla czego interesuje mnie rozwiązanie zdalne. Mieszkam , żyję i pracuję w dużym mieście. Wiadomo zarobki , dostępność pracy przyciągają ale nie jest to miejsce przychylne dla naszego hobby a kupno działki pod Krakowem przyprawia o zawrót głowy . Jedynie na co mogę sobie pozwolić to antena LW lub na wyjazdy w terenowe QTH ale w zimie będzie to nieco utrudnione. Pomysł padł żeby stacje przenieść o około 100 km .Teren jest na wzniesieniu.W samej lokalizacji miał bym dostępne kilka hektarów łąk i wysokich drzew które są nie użytkami więc teren idealny na porządną stację. Może nie będę stawiał wierz po 4 anteny kierunkowe na każde pasmo ale jakiś hex , spokojnie mogę zbudować kilku elementowe GP dla 40m może dla 80m też, bewerage , coś na 160m , half square czy też nawet zestaw na UKF dla tropo lub EME. Sama radiostacja była by pod kontrolą opiekuna ( rodzina) terenu chociaż wolał bym nie angażować kogokolwiek i w pełni wszystko zautomatyzować .
Moje krótkofalarstwo na antenie LW ogranicza się do łączności w zakóceniach nie raz na poziomie 9+20 na 80m. Na innych pasmach nie jest lepiej. Jako tako na 80m jeszcze da się jakieś QSO zrobić ale dla mnie gadu gadu na tym paśmie nie jest zbyt interesujące. O DX można zapomnieć. Na montaż anten na dachu nie ma najmniejszych szans a gdyby się dało to z takim poziomem tła to i tak nawet najlepsza antena będzie gorsza niż byle jaka antena w terenie bez zakłóceń. Takie hobby nie przypomina niczego, nie wspomnę o możliwości zakłócania TVI sąsiadom chociaż jeszcze nikt mi nic nie mówił, prawdopodobnie dla tego że nikt nic nie wie.
Jeżeli ktoś z przeciwników ma taki teren do dyspozycji na co dzień to tylko pozazdrościć, napewno jest to lepsze rozwiązanie niż mordowanie się w blokowiskach. Osobiście uważam że hobby ma służyć mi a nie ja jemu. Patrząc na wachlarz możliwości jakie daje mi przeniesienie stacji możemy mówić o prawdziwym krótkofalarstwie a nie jakimś posiadaniu radia i druta który odbiera wszystko tylko nie to co chcemy. Nie koniecznie bym podawał czy pracuje remote, wystarczy podanie qth lokalizacji całej stacji wraz z lokatorem , zmianą danych na QRZ.COM etc. Skoro można o niebo albo i więcej lepiej i wygodniej pracować ( nie koniecznie w zawodach bo obecnie nie jestem nimi zainteresowany chyba że na UKF). To samo tyczy się tego że musimy poświęcić swój czas na przygotowanie takiej stacji, zestawu anten i sterowania nimi tak samo jak byśmy robili to na swojej działce na wsi gdzie mieszkamy. Nikt za nas nie nadaje tylko my sami. Owszem mam odmienne zdanie na temat udostępniania za pieniądze lub nawet za darmo swojej radiostacji każdemu kto tylko chce "pogadać z naszej stacji" to uważam za przegięcie. Tak samo korzystanie z 2 odbiornika w QTH z którego sterujemy. Na pewno jest to oszustwo w zawodach , chociaż w dużym mieście nie wiele to da. Jak tam komuś będzie przeszkadzało moje remote to nie musi odpowiadać na moje CQ. Jak to powiedział pewien pan w pewnym filmie " Co ja jestem k.... zupa pomidorowa żeby wszyscy mnie lubili?". Bardziej niż do pracy zdalnej przyczepił bym się do zachowania ludzi podczas zawodów na KF i tutaj bym bardziej zastanawiał się nad łamaniem regulaminu , ham spirytusu i tym podobnych . Tyle w temacie mojej moralności na temat pracy zdalnej.


    SO3Z pisze:

    Zanim zaczniesz inwestować pieniądze w remote sprawdź porządnie jak działa to 3G w twojej lokalizacji.
    Najważniejszą rzeczą przy remote i VoIP jest mały jitter pingu tzn. stabilny ping ze świata do tej końcówki.
    Sieć 3G tego nie zapewnia, szczególnie w terenach słabo zurbanizowanych, na wsi jest ona przeciążona i niestabilna.
    Bez stałego adresu IP będziesz musiał się bawić w DynDNS czy inne podobne usługi, lub zestawiać od stacji remote VPN do innego miejsca w sieci gdzie masz stały adres IP.


Akurat w tej lokalizacji która jest brana pod uwagę sieć 3g jest dostępna z 3 bts, jest to teren na obrzeżach małego miasta, a sama lokalizacja jest oddalona od sąsiednich domów o około 200-300 m , a do najbliższego BTS w lini prostej jest około 800m do 1 km , na przeszkodzie jest tylko 15 m wysokości las więc myślę że zastosowanie anteny kierunkowej powinno załatwić sprawę dla stabilnego połączenia 3G. Czasami pracuje z tego qth i internet w telefonie działa nie najgorzej 3 kreski 3g na parapecie jest.


    EI2KK pisze:

    Jeśli myslisz o rozwiązaniu bardziej 'na stałe' to nie idź w półśrodki wyłącznie softwarowe.. podana wcześniej strona https://remoteqth.com/ oferuje w zasadzie wszystko co potrzebne, oczywiście poza samym TRx i antenami (chociaż anteny Rx też mają).. ale patrząc na modułową budowę niektórych urządzeń możesz stopniowo rozbudowywać stacje..


No właśnie na razie chce zobaczyć z czym się to je i jak to pracuje. Finalnie myślę o rozwiązaniu Remoterig ale zanim się zdecyduje chcę sprawdzić czy warto, czy będzie to poprawnie działało w tamtej lokalizacji, jakie koszta za internet i tym podobne.

    SO3Z pisze:

    zgadza się, na 3G można dodatkowo dokupić publiczny adres IP zmienny lub stały.
    Ale 3G w większości miejsc jest za słabe zbyt niestabilne na remote.
    Na LTE które ma niższe opóźnienia i działa stabilniej niestety stały IP jest problemem.


LTE też jest w tamtej lokalizacji ale to są drogie usługi i mocno ograniczone ilością transferu .Ale jeżeli będzie taka konieczność , to też wchodzi w rachubę .

    SP1NY pisze:

    To na jakiej podstawie zbudujesz remote zależy do czego ma to służyć. Przy SSB i chyba cyfrówkach ping i jitter nie są aż tak krytyczne jak przy telegrafii. W maju słuchałem kogoś z SP3 jak jechał samochodem na ŁOŚ-ia i pracował używając remoterig z samochodu. Owszem były czasem przycięcia, wynikające prawdopodobnie ze zmian BTS-ów, ale
    ogólnie szło to fajnie.
    Jeżeli ktoś chce pracować remote praktycznie jak w realu, czyli fizyczne gałki radia itp. to remoterig.
    Remoterig może jest i drogie ale jak policzysz wszystko co potrzebujesz do innego systemu (komputery, serwery itp) i problemy
    z ich sterowaniem remote to może już nie być tak drogo, jeżeli chcesz mieć sprawnie działający remote.
    Jeżeli wystarczy wirtualne radio na ekranie komputera to opcji jest kilka m.in. te które już wymieniono.
    Jeszcze jest taka opcja, ale wymaga konkretnego modelu radia:
    http://www.df3cb.com/ft2000rc/
    Z tymi 300 GB transferu miesięcznie to chyba przesadziłeś, sądzę że będzie dużo mniej.
    I coś jeszcze do poczytania:
    https://k6ufo.com/attachments/K6UFO_Dayton_RTTY.pdf
    https://www.arrl.org/files/file/Technology/LinkRemoteControl/RemoteControl.pdf


Tak jak napisałem wyżej, chcę to przetestować, a remoterig już jest w planach tylko chce się tutaj dowiedzieć między innymi jak zrobić sterowanie rotorem i jak zrobić przełącznik antenowy a raczej jak / czym go sterować bo nawet nie wiem jak zacząć szukać w gogle na temat sterowania antenami i z czym się to je. Ja raczej pracuje ssb i JT65 titawy nie znam ale to też raczej kwestia tej zimy chociaż może to jeszcze nie ten poziom. Pomyliłem się przy obliczaniu , wyszło mi tera około 81 GB pracując 3 godziny dziennie przez 30 dni. Sprawdzałem transfer jaki jest pobierany podczas słuchania Web SDR to wacha się to w granicach 62 kb/s więc znacznie niżej. Więc chyba pakiet wystarczy o ile się nie pomyliłem w liczeniu oczko


    SO3Z pisze:


    A merytorycznie, bardzo fajnym urządzeniem jest Lan Controler V2.
    Jeżeli chodzi o sterowanie zasilaniem i restart poszczególnych komponentów stacji remote, pomiar temperatur i innych parametrów.

    Ja osobiście używam remoterig-a, ale również mam możliwość sterowania w pełni radiem z komputera umiejscowionego w zdalnym QTH.
    W sytuacji gdy posiadam przy sobie tylko komputer mogę nadawać z komputera ssb/cw/digi - RDP, HRD, RemAUD, CWTYPE, WSJT, PSTrotator itd.
    Gdy jestem w swoim mieszkaniu panel radia i remoterig i interfejs do sterowania rotorem.

    Sterowanie rotorem poprzez sterownik K3NG. Remoterig przerzuca po sieci port RS232 i to wykorzystuje własnie K3NG.


Jak się to ma do poziomu zakłóceń przez to sterowanie wifi? Ja czasmi jak pracuje z terenu to wifi w telefonie potrafi podnieść mi tło o kilka S, ale co prawda nie zawsze nie wiem dla czego raz zakłóca a raz nie. Jak sterujesz przełącznikiem anten? Sam budowałeś układ przełączania i co do tego wykorzystałeś żeby to działało? Możesz podać jakieś informacje, schemat sterowania rotorem i przełącznikiem antenowym?


    sp9uxy pisze:



    To może podać na DX klastrze telefon i nie ma problemu.
    Idąc tym tokiem rozumowania to łączność przez telefon to też łączność.
    Po co tyle sprzętu i zachodu.


Prawdę mówiąc stosowanie DX clustera też nie jest tak do końca OK i czasami słysząc po pasmach odbiega od swojego założenia, nie raz slyszałem stacje które wołają do jakiegoś DX, stacja DX im odpowiada a ci dalej wołają nie słysząc tego co podaje daleka stacja. To już jest bardziej podobne do czatu na onecie niż informacji dla nas.


  PRZEJDŹ NA FORUM