Krótkofalarski savoir-vivre. |
A moim skromnym zdaniem sytuacja ma też inne dno. Przyjęło się wśród krótkofalowców używać zwrotów bezpośrednich. (po imieniu). Ale ta sytuacja mimo iż jest jak najbardziej pozytywna czasem wprowadza w pewnego rodzaju zakłopotanie. Ostatnio mamy dużo młodych adeptów którym trudno jest do kogoś (z reguły) starszego mówić po imieniu. A i mnie (choć kilkadziesiąt wiosen na karku) czasem też jest ciężko - zwłaszcza kiedy osobiście znam korespondenta i na ulicy nigdy (chyba że sam zaproponuje) nie powiedziałbym do niego po imieniu. I dlatego zwrot "kolego" bywa pomocny. Stąd kompromis typu "jakie kolega ma radio" "raport dla kolegi" itd itp. A inna sprawa że zwrot "kolega" jest prostym słowem łatwo wymawialnym. Nie wyobrażam sobie korespondencji typu: "przyjechał do mnie krótkofalowiec SP0ABCD i z innymi krótkofalowcami uruchomiliśmy przemiennik. - przykład z d.... wzięty ale sedno jest. |