Na szczęście mam plan B czyli: a) agregat zostaje w domu, b) rotor zostaje w domu, antena obracana ręcznie (szybciej), c) radio i PA zasilane z akumulatora w samochodzie, d) start w kategorii 6 godzin, chociaż prądu pewnie wystarczyłoby i na 24 godziny.
|