Stacje kontestowe, Złe zachowanie na paśmie.
Nie bronię złych zachowań na pasmach i nie o tym jest mój post, ale tytuł wątku jest trochę mylący i niesprawiedliwy. Powinien brzmieć: "Stacje biorące udział w kontestach. (...)". Jest to pewnie skrót myślowy, użyty dość niefortunnie. W naszym żargonie stacja kontestowa to stacja zbudowana specjalnie pod kątem udziału w zawodach, a opisane problemy dotyczą również, jeżeli nie głównie "normalnych" uczestników zawodów. To taki mały niuans, podobnie jak antena "magnetyczna" i "magnesowa".
Szerokość idealnego sygnału ssb to około 2.5kHz, w praktyce nieco więcej. W związku z tym na stu kHz pasma komfortowo może zmieścić się 40 stacji. Co zrobić gdy potencjalnych uczestników jest 200, 500 lub nawet 2000? Dlatego podziwiam, że w tych warunkach daje się cokolwiek "zrobić". To są zawody, a nie party dla "gentalmanów". "Przepychanie" się jest normalną praktyką w zawodach. Ja tego akurat nie akceptuję i nie biorę udziału w zawodach fonicznych.

    sq9kdt pisze:

    (...) albo udaje że nie słyszy. (...)


W wielu przypadkach rzeczywiście nie słyszy. Zawsze dowołujesz się słyszanej stacji? Poza tym jeżeli on dysponuje dużą mocą i anteną kierunkową to stacja 100W, która akurat znajdzie się w bocznym minimum promieniowania jego anteny nie ma szans, żeby być słyszaną, pomimo tego, że sama doskonale słyszy. Prawdziwe stacje kontestowe mają przeważnie po kilka anten i raczej słuchają dookólnie w przeciwieństwie do "zwykłych" uczestników. Wyobrażasz sobie, że przed podjęciem nadawania CQ Contest delikwent będzie obracał anteną o 360 st. i co chwilę pytał o zajętość QRG?

    sq9kdt pisze:

    (...) ale stosowanie 1 KW do łączności po Europie to już przesada , zwłaszcza że czasami słychać gości po 7 kilo w górę i w dół. (...)


Niby dlaczego przesada? Jeżeli ktoś lubi i widzi taką potrzebę i jest to zgodne z jego pozwoleniem radiowym to dlaczego ma nie używać? Na temat braku zależności szerokości od mocy koledzy się już wypowiedzieli.

Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo



  PRZEJDŹ NA FORUM