rad_n pisze:

A można też wstawić do samochodu alternator większej mocy oraz do bagażnika dodatkowe akumulatory większej pojemności odłączane od instalacji samochodowej "heblem" (widziałem coś takiego u jednego krótkofalowca) i można normalnie pracować z akumulatorów (bez ryzyka rozładowania akumulatora samochodowego służącego do odpalania silnika) a jak napięcie na tych dodatkowych akumulatorach zacznie spadać, to się odpala silnik i ładuje je alternatorem w samochodzie.

Mocny alternator jest znacznie tańszy od najtańszej "czerwonej Hondy" a za różnicę w cenie można kupić tyle paliwa, że spokojnie zrównoważy to większe zużycie paliwa silnika samochodowego. Plusem agregatu jest głównie to, że mały agregat można wnieść tam, gdzie samochodem się wjechać nie da, ale tak ogólnie, to "alternator na sterydach" wychodzi znacznie taniej niż agregat.