sr0wx.py
czyli co tam panie w eterze
Niby tak i niby nie. Generalnie nadajnik FM na Pi działał mi całkiem ok. Pozwalał na wygenerowanie sygnału stereofonicznego z RDS a to już coś. Dla naszych potrzeb wystarczy najprostszy FM.

W takim wydaniu wystarczy nawet rPi zero z WIFI z którego wyprowadzany wygnał w.cz na jednym z pinów (już nie pamiętam) i pierwsze lepsze PA hybrydowe, które z tych mW zrobi naście wat w antenę.

Zalety to prostota konstrukcji. Koszty całości znacznie mniejsze niż cena murzynka + jego uzdatnienie. Myślę że przy cenie raspberry szacuję 50zł + końcówka mocy 30zł to już można się zastanawiać. Tak jak mówiłem wyłącznie kwestia programu.


  PRZEJDŹ NA FORUM