Ćwiczenia łączności kryzysowej |
Tomek, procedury istnieją. Sieci powstają na terenie kraju. Co do okolicy gdzie nastąpiła zdarzenie, to jak widziałeś. Nie ma ani jednej osoby zadeklarowanej jako członka sieci EmCom. A krótkofalowców jest tam kilkudziesięciu. Nikogo nie zmusisz do działania. Tak jak z resztą tych stękaczy i sapiących po zapytaniu czy pojadą pomóc nagle ucichli. Maciek napisał to dość konkretnie. Nie jesteśmy w stanie całego świata uszczęśliwić. Gdyby faktycznie pomoc była potrzebna, to zapewniam, że siły i środki byłby na miejscu. Takiej potrzeby nie było jak wiadomo. Na Mazowszu sieć fukcjonuje. Gdyby coś się działo zapewniam Cię, że dalibyśmy radę zapewnić łączność w każdych warunkach. |