Ćwiczenia łączności kryzysowej
    HF1D pisze:

      sq5ebm pisze:

      >
      TO jest cos wiecej jak zabawa i cos mniej jak ratowanie zycia.


    Maciej,
    Proszę nie pisz takich rzeczy.
    Nie ma czegoś takiego "mniej jak ratowanie życia".

    Czy się to komu podoba czy nie, EMCOM to z założenia niesienie pomocy i działalność ratownicza jak każda w każdej innej służbie, tyle że ochotniczo.

    Jeżeli uważasz inaczej to nie bierzcie się za to, bo kiedyś ktoś Wam uwierzy i zapłaci za to najwyższą cenę.
    Tu nie ma stopniowania "mniej" "bardziej". Jest sytuacja zerojedynkowa.
    Albo nastawiacie się, że może przyjść moment gdy od Was będzie zależało czyjeś życie lub zdrowie, albo odpuśćcie.
    Zobaczysz nieprzytomnego człowieka i pobiegniesz do radiostacji czy najpierw udzielisz mu pomocy?
    Pół biedy gdy ośrodki odpowiedzialne za koordynację ratownictwa powiedzą "sprawdzam" i skończy się tylko na obsuwie.


To czytaj ze zrozumieniem: Nie jestesmy sluzba pro i nie bedziemy. Nie ma na to u nas miejsca. Uznales to za zabawe,to ci pisze,ze TO jest cos wiecej jak zabawa i cos mniej jak ratowanie zycia. Nie mamy do tego odp. sprzetu i przeszkolenia (mozesz nam sfinansowac). My sie zajmujemy lacznoscia.
Specyfika jest jaka jest. Staramy sie cos z tym zdzialac. Powiem ci jedno - ja nie zwolnie sie z pracy ani nie bede ryzykwoal jej utraty dla dzialan emcom (czyt. omawiana sytuacja - jechanie w inny rejon kraju,gdzie sa hamsi,ale im sie nie chce). Nikt za mnie rachunkow nie zaplaci,a dach nad glowa stracic mozna dosc szybko. Nie oczekuje tez takiego poswiecenia od innych. Co innego jesli w rejonie dzialania sieci nastapi kataklizm.To jest wyzsza koniecznosc. Jednak nie moge sobie pozwolic na brak zarobku i jechanie w 2gi kraniec SP. Mamy inne podejscie do tego. Moja wizja emcomu polega na dzialaniu jak sie wszystko spierpzy i nie ma lacznosci. Mamy byc bakapem. Nic wiecej. UWazam,ze przejscie do dzialan krajowych wymaga zbudowania od podstaw struktury itp. To robimy. Moze za 40 lat bedziemy jak Wlosi. Oni zaczeli w latach 60tych. Dlatego dzialamy lokalnie. Tworzymy sieci lokalne. Najwyrazniej na tamtym terenie hamsi nie czuja takiej potrzeby.

Jeszcze raz ci napisze: TO jest cos wiecej jak zabawa i cos mniej jak ratowanie zycia! Nie jestesmy PSP ani Sluzba Zdrowia. Nie moge sobie pozwolic na rzucenie wszystkiego i jechanie w drugi kraniec Polski,bo hamsom z tamtego rejonu nie chcialo sie dzialac. To jest moje zdanie i taka ja mam wizje. Zadaniem sieci lokalnych jest dzialanie lokalne. Bycie wsparciem na wypadek fakapu.

Nie rozumiem dlaczego oczekujesz od sieci lokalnych np z Malopolski,ze beda jechaly pod Szczecin? To jakis absurd! SP EMCOM sklada sie z podleglych sieci. Tam gdzie hamsi chca, tam je tworza. O reszcie juz pisalem. Czekamy na wasze wsparcie finansowe/sprzetowo. Wiecie co potrzeba. Skonczcie pierniczyc 3 po 3 tylko pokazcie,ze mozecie pomoc.

Nadal, najwieksi krzykacze nie napisali czy jada z NWRem i jaki sprzet przekaza.


  PRZEJDŹ NA FORUM