SP Emcom po co to ??
Witam,

Pozwolę soie zabrać głos może nie tyle jako Krajowy Koordynator SP EmCom PZK, bo tutaj wypowiadam się tylko prywatnie, ale właśnie jako osoba, która tą tematyką się zajmuje i współpracuje mocno z małopolskim WBiZK Urzędu Wojewódzkiego (ciekawe, czy osoby, które tak rzekomo znają się na łączności kryzysowej i szczują, potrzebują odszyfrowania tego skrótu). Czytam od kilku dni informacje serwowane przez ludzi, rzekomo Kolegów krótkofalowców, którzy nigdy nie zadali sobie ani grama tdudu, żeby sprawdzić jak działa SP EmCom w Polsce, jakie procedury nas (piszę nas, aktywnych cżłonków tej struktury) obowiązują, jakimi środkami finansowymi oraz zasobami osobowo - sprzętowymi dysponujemy. Koledzy nie macie w ząb pojęcia, ale na zasadzie "nie znam się, ale wypowiem, bo lotny temat" jadzicie, nie wnosząc nic do tej dyskusji.
Nowy wątek miast merytoryki, nie wnosi zupełnie nic, bo inicjator nie ma zupełnie wiedzy o tym jak funkcjonujemy... Tyle i aż tyle w temacie.

Nie chcę tutaj powtarzać agrumentów, wyjaśniających jak działamy i dlaczego tak a nie inaczej (nadmienię w naszych krajowych realiach), które serwował w innym wątku Kolega Maciek SP9MRN, Robert SQ7RF, Maciek SQ5EBM i Adrian SQ5AM i kilka innych osób (za co im bardzo pragnę podziękować), ale nalezy zrozumieć jedno nie jesteśmy profesjonalną strukturą ratowniczą, jesteśmy wolontariuszami, nastawiamy się na pomoc w miarę posiadanych możliwości i zasobów i co najważniejsze w trybie uzgodnionym (tam gdzie są podpisane porozumienia) z lokalną administracją (urzędami wojewódzkimi, powiatami), bo tak należy rozumieć nasze istnienie, są autonomicznymi, lokalnymi strukturami, bo tylko w taki sposób na tę chwilę możemy funkcjonować z najlepszym efektem. Być może kiedyś to się zmieni, ale tylko jeśli zmieni się świadomość władz, sposób finansowania naszej działaności itd.

Co do głosnego Suszka, nasz człowiek, Robert SQ7RF z sieci skierniewickiej (za jego zgodą publikuję tę informację), wszedł w kontakt z lokalnym WCZK, które potwierdza, że w chwili przejścia nawałnicy, jak i po, jak również w chwili obecnej łącność działała i działa, uszkodzenia zasilania zostały stosunkowo szybko naprawione, trwa obecnie usuwanie szkód związanych z dużą ilością wiatrołomów. Nasi Koledzy z Mazowsza rzucili inicjatywę ruszenia z pomocą do miejsc dotkniętych skutkami nawałnić, ciekaw jestem czy w pierwszym szeregu chętnych do niesienia pomocy i pracy z siekiera oraz piłą łańcuchową w błocku i wilgoci, znajdą się Ci najbardziej aktywni krzyczący jaki to EmCom jest be, zły i w ogóle to kanapowe towarzystwo które nic nie robi, tylko dużo gada.
Swoją drogą niezapomnianych i pozytywnych wrażeń daje praca na stacji sztabowej podczas regularnych ćwiczeń krajowych SP EmCom PZK, przy 15 stopniowym mrozie w warunkach polowych, wiem bo doswiadczyłem osobiście i nie zamienię tego na nic.

Proponuję (apel do admina), zamknąć kolejny bezproduktywny wątek, w którym tylko toczy się pianę, usłużni dyżurni trollujący, którym z różnych wzgledów EmCom, albo jego ludzie nie pasują (może dlatego, żę emcomowcy próbują coś zrobić i robią, bo braku naszej aktywności nie można zarzucić).

Pozdrawiam
Michał SP9XWM



  PRZEJDŹ NA FORUM