Ćwiczenia łączności kryzysowej
    rad_n pisze:


    ad. 1
    Po przejściu cyklonu - tak, ale nie w trakcie. Nawet profesjonalni ratownicy (znakomicie wyszkoleni i ze sprzętem o którym EmCom może tylko pomarzyć) nie pchają się "na wariata" - życie ratowników jest ważniejsze od życia poszkodowanych (jeśli ratownik straci życie, to na pewno nie pomoże poszkodowanym).

    ad. 2
    Ale to nie jest rola EmCom. EmCom to łączność. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie aby członkowie EmCom-u pomagali jako zwykli ludzie, ale na przykład uprzątnięcie dróg z połamanych drzew to nie jest rola EmComu.

    ad. 3
    Ja nie twierdzę, że krótkofalowiec nie może się zajmować niczym innym niż radio, ale to czym się mogą zajmować krótkofalowcy (jako ludzie) jest zupełnie inną sprawą niż to czym powinien się statutowo zajmować EmCom.

    ad. 4
    A uważasz że ma być odwrotnie czyli EmCom ma mówić na przykład strażakom kiedy jest im amatorska łączność potrzebna?

    ad. 5
    A to krótkofalowcy na wszelki wypadek mają jeździć ze służbami na akcje?

    ad. 6
    Służby obecnie praktycznie nie potrzebują łączności awaryjnej - w porywach ludność może potrzebować łączności ze służbami ale musiałaby być na prawdę poważna sytuacja aby łączność komórkowa padła na dłużej niż kilka godzin.



ad. 1
Zauważ, że po przejściu cyklonu EmCom PZK nie zrobił nic by wesprzeć poszkodowanych!


ad. 2
Po pierwsze - EmCom PZK po nawałnicy na Pomorzu nie stworzył nawet tej tymczasowej łączności a po drugie - co stoi na przeszkodzie, że jak na miejscu kataklizmu nie trzeba tworzyć łączności awaryjnej to krótkofalowcy nie mogą uprzątać dróg?.. To jest zbyt ulegające?..

To tak jak z wypadkiem - nie jestem lekarzem ale skoro chwalę się lewo i prawo, że mogę nieść bezinteresownie pomoc to bez wahania przystępuję do masażu serca.


ad. 3
W sytuacjach kryzysowych bardzo często działa się z potrzeby serca a nie usilnego trzymania procedur.


ad. 4
W czasie sytuacji kryzysowej każda pomoc jest na wagę złota i Straż Pożarna czy Policja nie obrazi się na specjalistyczną grupę która wesprze działania ratunkowe na obszarze zniszczonym np. przez nawałnicę jeśli np. dotrze na taki obszar przed tymi służbami.


ad. 5
Skoro PZK powołuje do życia specjalistyczną grupę to w razie sytuacji kryzysowej jedzie się na miejsce i pomaga osobom poszkodowanym.


ad. 6
Niestety w TV mówi się zupełnie co innego..



Trochę męczy mnie już ta obecna dyskusja ponieważ niektórzy koledzy zupełnie nie rozumieją, że skoro PZK podjęło się stworzenia specjalistycznej grupy która ma nieść bezinteresowną pomoc osobom poszkodowanym to należy być świadomym, że w razie W pomaga się ludziom a nie zasłania procedurami.


ps.
Prosty przykład z harcerzami na obozie harcerskim w Suszku:

22:45 - nawałnica nad obozowiskiem
22:57 - powiadomienie Policji
23:10 - powiadomienie Straży Pożarnej

1:00 w nocy - pierwsi na miejscu mieszkańcy i Policja
4:30 - Straż Pożarna dostała się na miejsce

7:12-9:05 - ewakuacja harcerzy


WIDZICIE TO??..

MIESZKAŃCY RAZEM Z POLICJĄ POJECHALI W MIEJSCE OBOZOWISKA HARCERZY KTÓRE ZOSTAŁO ZNISZCZONE PRZEZ NAWAŁNICĘ



Nikt mieszkańcom nie zabraniał nieść pomocy pomimo, że ci mieszkańcy nie są odpowiedzialni za udzielanie pomocy!




  PRZEJDŹ NA FORUM