Brakuje radiostacji wakacyjnych z obozów, kolonii ...
    sp3slu pisze:

    W czasie wakacji zwracam szczególną uwagę na stacje obozowe, kolonijne na 80m / 40m z młodzieżą, pod znakami klubowymi. Z roku na rok mniej ich słychać. Ale tego lata to już prawie wcale - sporadyczne aktywności, kilka na krzyż QSO. Kto pamięta jak się roiło od stacji harcerskich... "Dwa punkty i literka Z jak Zofia, do Dyplomu CZUWAJ". Klubów, np. SP2PBY/2 z Tlenia itp. z kolonii całe mnóstwo.
    Dziś młodzi z technologią mobilną w kieszeni, sami nie garną się do amatorskiego radia w takiej formie i trudno się im dziwić. A starym HAM's nie uśmiecha się poświęcać czas i siły na współpracę z organizatorami wypoczynku letniego i zajęcia KF za wikt i satysfakcję.
    Przegrywamy z wakacyjnymi zajęciami z robotyki, czy pilotażem dronów. Wszystko ma swój czas.

    sp3slu



To prawda!

Harcerzy słychać na pasmach amatorskich tylko podczas zawodów..


    SQ7RF pisze:


    Motto:
    do dzieci trzeba umieć podejść i umieć przekazać wiedzę
    nie stosem zagadnień lecz właśnie pojechać posadzić przy radiu i niech robi łączności


Masz dzieci?..
Zaszczepiłeś u nich pasję do krótkofalarstwa?..


Dziś nie wystarczy posadzić dziecko przed radiem aby robiło sobie łączności.
Życiem dzieci XXI wieku zawładnęły smartphone, komputery i konsole do gier więc krótkofalarstwo na dłuższą metę będzie dla nich nudne..


Nie chcę robić przykrości wielu osobom ale krótkofalarstwo powoli odchodzi do lamusa ponieważ postęp technologiczny jest bardziej ciekawy dla dzieci niż nawiązywanie łączności.



  PRZEJDŹ NA FORUM