Brakuje radiostacji wakacyjnych z obozów, kolonii ...
Kolego SP8AQK,

Wbrew pozorom i dosyć pobieżnym osądom, krótkofalarstwo, ani nie padło, ani zeszło do lamusa.
W wielu krajach przyrasta liczba krótkofalowców i ich aktywność. W SP przyrasta tylko liczba pozwoleń i narzekania jak to jest źle.

Jurek SP3SLU,
nie chciałbym uderzać w modny ton "przez 8 ostatnich lat ....", ale ciśnie się pytanie co zrobiłeś jako wiceprezes ds młodzieży?
Gdzie jest jakiś długofalowy program, albo chociażby jego założenia?
Wiem, jak tylko jest okazja to pojawiasz w jakimś miejscu ze swoją R140. Ale to za mało.
Akcyjność zamiast systematyki. Do tego ciągłe dyskusje "wolno czy nie wolno" i mamy efekty.
Ostatnie zjawiska pogodowe potwierdziły to co mówi wiele osób, że EMCOM u nas tak naprawdę nie istnieje.
Gdzie jest współpraca pomiędzy organizacjami?

Czy naprawdę uważacie, że żaden krótkofalowiec w SP nie byłby chętny odpowiedzieć na hasło "poszukuje się człowieka z radiostacją na taki i taki obóz?"
Sam bym dopasował urlop tylko za możliwość rozstawienia radiostacji w miejscu, gdzie są inni ludzie.
Tylko jeżeli jeżeli zamiast współpracować, wolimy innym wbijać szpile (przykład: komunikat PZK w czasie zawodów organizowanych przez harcerzy) to potem nie narzekajmy, ze jest tak jak jest.
Robert SQ7RF ma racje. Trzeba chcieć.


  PRZEJDŹ NA FORUM