Polskie zawody krótkofalarskie a limity mocy nadajnika
Wiele kolegów marzy o powrocie ORMO. Chętnie by się zapisali. Tylko nie te czasy i nie te prawo. Pracuję w zawodach na UKF i na KF QRP. Napiszę co jest ważne 1. lokalizacja; 2. Anteny; 3. OPERATORKA, 4 moc. Jak ktoś jest kiepski to nawet viagra - przepraszam moc, nic nie pomoże. Aby nie być gołosłowny to jeden z nieżyjących kolegów używał na 432MHZ 25W i był w czele tabel współzawodnictwa. A jeżeli mowa o antenach to chyba sp9pdf miał yagę 3 elementy na 3.5MHZ. Kolejna sprawa praca mocą licencyjną. Jeżeli ktoś normalnie pracuje mała mocą a na czas zawodów włącza licencyjne QRO to wielu jest mocno zdziwionych. I na koniec dla amatorów UKE wykonuje pomiary zgodnie z przepisami. To znaczy do wtyku antenowego podłącza generator i mierzy pole. Następnie każe podłączyć nadajnik i ponownie mierzy pole. Na tej podstawie wyznacza moc nadajnika. Dobra (niekoniecznie droga i super firmowa) dobrze "ożeniona z nadajnikiem" to jest 75% sukcesu w nadawaniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM