dla miłośników historii krótkofalarstwa
ciemniejsza kartka z naszej przeszłości
    SQ6SEC pisze:

    A co w tym dziwnego, że w takim, czy innym środowisku, szukano i werbowano TW? Ja pod koniec komuny miałam z 10-11 lat i mnie to co prawda osobiście nie dotyczy, ale dla mnie nie ma dziwne, że takie rzeczy dotykały ludzi z różnych środowisk... Nie ma sensu popadać w skrajności i mieszać politykę do krótkofalarstwa. Posłowie wystarczająco obrzydzili mi politykę, żeby jeszcze o tak niechlubnej przeszłości czytać na krótkofalarskim forum. Kwestia prawdy jest względna, bo każdy ją rozumie subiektywnie, a nie można ludzi oceniać tylko po tym, że ktoś ich werbował... Może zagrozili jego rodzinie? Może grożono śmiercią takiej osobie? Może ktoś nie miał na chleb i musiał...- a może ktoś był zwykłym SQ... i co z tego? Co to zmienia?! W każdym środowisku i w każdej grupie społ. są ludzie dobrzy i źli, ale i tego podziału nie da się do końca tu zastosować, bo przecież...- nie ma ludzi do końca dobrych i do końca złych (...)



Pisząc powyższy tekst masz raczej mierne pojęcie w rozeznaniu tego co było haniebne i jak owo haniebne było maskowane żeby nie ujrzało światła dziennego.
Pewien żółw myślał podobnie do Ciebie i wszystko zło chciał załatwić grubą kreską. Dzięki owej kresce mamy ten syfilis do dnia dzisiejszego.
Tylko ujawnienie prawdy obojętnie kogo dotyczy oczyści obecny klimat. Prawda jak oliwa zawsze na wierzch wypływa, im pózniej tym gorzej dla ogółu.
Właśnie tych złych trzeba za kudły wyciągnąć powyżej grubej kreski i ujawnić ich grzechy wobec reszty społeczeństwa.
Tak to widzę.
_________________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM