Nuta :)
Nie znam nikogo kto nie lubi muzy.
Fajne węgierskie klimaty. Ja pochodzę z dalekich kresów, spod granicy rumuńskiej. Mój dziadek brał udział w pierwszej wojnie , potem w polsko bolszewickiej. Nie pamiętam go bo zmarł ale jak mi starsi opowiadali to był niezły kozak. A babcia nieboszczka oprócz kościelnych pieśni , jak Ją zebrało na wspomnienia to nuciła to: Potem znalazłem to w Internecie ale pamiętam od wujków i ciotek że też to lubiły zanucić.Ostatnie słowa ... koniec wszelkich gorzkich żali wyruszamy na Moskali... w domu "cytowała" zawsze " przy wszelkich rozruchach politycznych, mawiając - oj nie ma jak za naszego (!) Franciszka Józefa...


  PRZEJDŹ NA FORUM