Nowosądecki przemiennik wraca do gry!
Co z tego, że słychać... Od roku mniej więcej dwa razy w tygodniu zmierzam przez Limanową do Krynicy. Przemiennik słychać super, ale co z tego, jak po jednym zawołaniu ktoś się tam notorycznie odzywa nagraniami. Jedyny przemiennik na którym mogę porozmawiać w drodze, bo sr9p mi zanika w połowie drogi a tu taki zonk, szkoda.


  PRZEJDŹ NA FORUM