Czy UHF/UKF może zastąpić CB radio?
Proponuję jednak wrócić do głównego tematu.
Kilka słów ode mnie. Wyszedłem z założenia, że jeśli można coś kupić na allegro, to jest to legalne, bo taki duży portal nie wyzykowałby "wtopy". Na przykład nie da się kupić (nawiązanie do mojego hobby) prochu wysyłkowo, ale na EKB (taki świstek załatwiany niemal od ręki) w sklepie stacjonarnym już tam. Mniejsza zresztą...
No więc, kupiłem to radio i potem zacząłem czytać. Z kolei potem zaczęły się rodzić pierwsze pytania, zaś znajomy przekierował mnie na to forum.
Odnośnie mojej skromnej osoby - CB puściłem do ludzi bo jak pisałem tytulem wstępu wkurzało mnie niemiłosiernie chamstwo na tym paśmie. Nie mówię tylko o "kwiecistym słownictwie" ale o stawianiu nośnej, puszczaniu muzyki na #19 itp pomyslach. To zraża. Uważam że po zniesieniu obowiązkowych książeczek (miałem zezwolenie na CB, to była formalność a książeczkę gdzieś trzymam na pamiątkę) małpy dostały granaty.Sorry, tak to widzę, zdania nie zmienię.
Rozumiem zatem doskonale że Was wkurzają, irytują (pewnie lekko powiedziane) tego samego typu zachowania na pasmach "na zezwolenie", bo każdy może kupić radyjko i siać ferment w eterze.
Co to ma do mnie? Tyle, że zapewniam, że prócz tych kilku zł na radyjko Bozia dała mi mózg. I z niego korzystam. Co oznacza, że nie będę "wciskał nośnej" póki nie dostanę stosownego glejtu. Nie bo nie. Bo nawet nie wiedziałbym, jak się zachować na tych pasmach a bekanie nawet na CB od zawsze uważałem za żenujące.

Mam również świadomość dlaczego nasze prawo jest tak restrykcyjne pod każdym względem - bo Polak musi. Jak kupi radio, to musi siać ferment i robić siarę. Jak wyrobi kartę wędkarską to będzie łowił tyle ile da rady. Jak kupi lepsze auto to będzie cisnął. Zwyczajnie brak umiaru i przede wszystkim zdrowego rozsądku powoduje, że za błędy większości płacimy wszyscy. Choć i tak jest znacznie luźniej pod wieloma względami niż naście lat temu.

Pozdrawiam. I proszę o _nieco_ zaufania. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM