Sporadic E szaleje na 144MHz
Od kilku dni
Stasiek,

nie chodzi o to żeby na Ciebie naskakiwać i wcale nie mam zamiaru, ale dokonałeś świadomie lub nie pewnej manipulacji wesoły
Chodzi o to, że ze zdania Bogusia wyciągnąłeś tylko początek, że słuchawki studyjne nic nie dadzą, a pominąłes jego wyjaśnienie dlaczego.
W tym przypadku faktycznie nic nie dadzą, ale gdyby słuchać tej sytuacji na żywo przez radio i słuchawki to mogłoby być inaczej.
Wielokrotnie pisałem, ze staram się przede wszystkim nie używać słuchawek, a jeżeli już używam to najlepszych jakie da się kupić.
Najlepsze, na poczatku oznacza doskonałe leżenie i obejmowanie uszu. Mam się skupić na słuchaniu tego czego być może nie słychać, a nie na słuchaniu szumów otoczenia lub narzekaniu, że mi uszy drętwieją.
W drugiej kolejności pomimo, ze uważa się, że wystarczą 3 kHz dobieram jak najszersze pasmo bo jednak robi to różnice.
Tak więc w tej sytuacji wystarczyło byle co, chociaż słuchając na uszy jak zauważyłeś odebrałem w pierwszym przypadku "tango" a potem na nagraniu obrobionym przez SP7IVO już "brawo".


  PRZEJDŹ NA FORUM