MorseRunner - mała zabawa.
    SP2BPD pisze:

    (...) by zakasać rękawy i uparcie trenować.


Piotr, i o to chodzi. Cieszę się, że pomimo braku kolejnych wpisów, coś w temacie dzieje się. Zauważ, że sesje w Morse Runnerze nie są równe. Czasami zdarzają się takie, że stacje "podchodzą" jedna po drugiej z odpowiednio różniącymi się częstotliwościami. Nich to będzie co pięćdziesiąta czy co setna próba. Ale trzeba te pięćdziesiąt czy sto przebrnąć, aby trafić na tą korzystną. Co po tym zostanie w kwestii umiejętności to nasze. Nierówność sesji występuje również w długościach znaków, co przekłada się na punktację. W rekordowej próbie Artura średnio jest 63 pkt/qso, w próbie "gwiazdkowej" 60,9 pkt/qso, a w Twojej tylko 59,4 pkt/qso (o ile nie było błędnych qso). W ferworze odbioru raczej wybiera się stację najlepiej słyszaną, ale dobrze jest "wyłuskiwać" stacje JA, YO, wszelkie łamane, itp., które dają dużo punktów, a pomijać stacje K/W, których jest najwięcej, a mają krótkie znaki.
Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM