Aktywne satelity amatorskie |
SQ3SWF pisze: Robienie łączności na SO-50 w godzinach szczytu (niedziela wieczór) to masochizm. Trzeba uciekać na SSB, tam ludzie mają odbiorniki i słuchają co się dzieje. http://vocaroo.com/i/s1ENcSohtV3e Miałem 5W z ręczniaka, nie wiem ile miał pan Italia Six ale zdmuchnął mnie do zera, gdy próbowałem zawołać F5RRO. (a może mnie nie słyszał?) Cześć. Wyobraź sobie, słuchałem tego przelotu, mam nagranie całego i chciałem je opublikować jako przykład „anty-sat-QSO”, ale doszedłem do wniosku „co będę świat naprawiał” szkoda życia i przeszedłem na FO-29 na wstęgi. Inna bajka, przez cały przelot był tylko jeden Włoch na satelicie (100kHz pasmo transpondera FO-29) słyszany na 59, nikt mu nie odpowiedział przez cały przelot, można było jakiemuś młodemu dać spróbować zrobić QSO, zero pośpiechu, zero problemów, pełna kultura. |