SP UKF Klub
Klub PZK
    sp9ikf pisze:

    witam,
    Zenku, ponieważ w zamierzchłej przeszłości zdarzyło mi sie zasiadac w ZG PZK znam więc nieco od kuchni jak to działa. związkowe zwyczaje i regulaminy nieco ewoluowały ale sedno pozostało. w przeszłosci obowiązywała uchwała iż wnioskodawca lub jego przedstawiciel powinien pojawić sie na posiedzeniu plenarnym ZGPZK aby w razie wątpliwości lub pytań mógł sie do nich ustosunkowac. pojawiali sie sie więc ludzie na posiedzeniach i rejestrowano różności. jeśli przedstawiciel nie przyjechał, nie było głosowania.


Jacku, piszesz o obyczajach panujących w przeszłości. Zgadzam się, to były dobre obyczaje. Niestety te czasy minęły. Poczytaj hasła typu "życie zbyt krótkie na QRP" i inne, podobne. To się nie wróci. Wielka szkoda.


    sp9ikf pisze:


    gdyby Ojcom założycielom rzeczywiście zależało na dopieciu sprawy w możliwie najkrótszym czasie to mogli lobbowac w Prezydium które jest władne zarządzić głosowanie elektroniczne, bez potrzeby oczekiwania na posiedzenie plenarne. co prawda procedura jest delikatnie rzecz ujmując nieco archaiczna ale jednak głosowanie elektroniczne mimo sprzeciwu wielu osób działa i z tego co pamiętam w oparciu o takie głosowania podejmowano uchwały. wszystko ad normam iuris.
.

Było głosowanie elektroniczne, ale nie dotyczyło rejestracji tylko sposobu głosowania . Ja myślę, że po fali hejtu, która się wylała, po naciskach, telefonach ( sam HF1D dzwonił i odradzał) itp. SP6MLK doszedł do wniosku, że nie ma szans na rejestrację tego klubu. Ja też od dłuższego czasu miałem takie przeświadczenie graniczące z pewnością. W tej sytuacji pewnie poszukiwał innego rozwiązania i znalazł - ECRA. Jaki sens miała jego wizyta na posiedzeniu ZG PZK ? Miał wysłuchiwać jaki jest be ? Nie chciało PZK, skorzystała ECRA. Paradoksalnie jeśli PK UKF poprzez PZK mógł mieć jakiś wpływ na SP UKF, to teraz nie ma żadnego. Czy o to chodziło przeciwnikom SP UKF ? Tęgie głowy.

Pozdrawiam, Zenek



  PRZEJDŹ NA FORUM