Majowe otrząśnięcie
Nie, nie jestem glajciarz. Używam urządzeń w mobilu z naciskiem na jak najbardziej uniezależnienie od sieci net. No i przyznaję, że ze skutkami marnymi. Po pięcioletniej przerwie w użytkowaniu sieci APRS zakres zmian jest tak duży a ilość didi tak mała, że mam wrażenie jak bym się cofnął do roku 2006. O trójkącie bermudzkim na Słowacji i Węgrzech nawet nie będę pisać. A dwa niezależne tnc zwizualizowane na jednym ekranie to w aktualnej konfiguracji sieci to zdaje się być walką z wiatrakami. Dlatego 90% czasu słucham bo próbuję to ogarnąć. Co nie jest łatwe, android też czasem bywa kapryśny.


  PRZEJDŹ NA FORUM