Antena z wędki ?
    adamn pisze:



    Działa bardzo dobrze na 40, 30 i 20 m.
    Na 80m i 160m (ale tu już się lubi buntować) mogę dać 10W, słychać też tak sobie.
    Na 17m i wyżej 5W max, bo mi RF wchodzi i blokuje myszkę / klawiaturę / CAT. Słychać generalnie źle, chociaż rok temu trochę łączności na 10m zrobiłem.
    Ważne - to jest ósme piętro, ale jedyne uziemienie to barierka na balkonie.


Adam bo w tych warunkach rozwiązanie z promiennikiem o niskiej impedancji wejściowej jest kiepskie. Wiem że CG300 wymaga takiego promiennika ale równocześnie generuje to wymaganie posiadania systemu uziemienia/przeciwwag o jeszcze niższej impedancji niż promiennik. Brak takiego uziemienia powoduje spore straty w sprawności anteny i niepożądane promieniowanie fidera.
W tej sytuacji znacznie lepszym rozwiązaniem jest promiennik pracujący blisko rezonansu równoległego (pół fali i wielokrotność). Wysoka impedancja powoduje że system przeciwwag może być naprawdę symboliczny. Oczywiście pojawia się trudność w dopasowaniu ale załatwia to np. znany od dawna obwód Fusch'a. Można też użyć ununa 1:9 lub więcej, ewentualnie podpartego ATU. Przy konstrukcji takiej anteny należy pamiętać, że w punkcie podłączenia promiennika występuje wysokie napięcie w.cz. co np. nakłada pewne wymagania na kondensator w obwodzie Fuscha, zwłaszcza gdy chcemy pracować większymi mocami niż kilka watów.
Wracając do twojej konfiguracji to skoro pracujesz głównie na JT65 to oznacza że interesują Cię głównie pewne określone częstotliwości na każdym paśmie. Może w takim razie spróbuj wykonać dla każdego pasma skróconą (cewka + kawałek pręta) przeciwwagę z rezonansem szeregowym (ćwierćfalowym). Skrócone będą pracowały wąskopasmowo ale jeżeli zależy Ci głownie na częstotliwościach JT65 to wada ta nie jest problemem.
Pozdrawiam
Andrzej SQ5GVY


  PRZEJDŹ NA FORUM