Wracając do poprzedniego przedmiotu
ja sobie przypominam jak kiedyś mając może z 12 lat poszedłem z ojcem po odbiór telewizora z Zurit-u po naprawie. Weszliśmy tam , a jeden z panów trzymając okrągły przedmiot wykonywał jakiś magiczny taniec przed ekranem telewizora. Wygladało to tak jakby jakieś czary odczyniał. Po latach gdzies wyczytałem że były produkowane takie specjalne cewki do demagnetyzacji kineskopów i trzeba było ruchami okrężnymi "latać" wokoło kineskopu jednocześnie się od niego oddalając ... A z tego co potem wydedukowałem to ten pan tańczył z tą cewką przed Rubinem |