Witam wszystkich SQ1SGB
Greg,
kogo masz na myśli pisząc kolejny raz w tym wątku o "oburzonych, nawiedzonych, rzucających gromy niczym Zeus..."?
Czy robisz tu jakiś eksperyment na złość komuś albo sobie - naśladując swego imiennika?
Daj Mu szanse samemu udzielić odpowiedzi - jeśli zechce i ma odwagę. Po co bawisz się w adwokata?

Rozumiem Twoją miłość do mórz i oceanów wynikającą z wieloletniego pływania po nich - piękna rzecz.
Jednak ja do Ciebie nic nie pisałem, a mam wrażenie, że jak to napisałeś: "wrzucasz wszystkich do jednego gara."

rad_n,
jesteś wybitnym teoretykiem i lubisz wymądrzać się, lecz życie tym różni się od teoretyzowania na forum, że wymaga ciężkiej pracy wykonywanej wytrwale, w "pocie czoła"... bardzo szczęśliwy
    rad_n pisze:

    SP9GMK poszedł w zaparte i z tymczasowego pozwolenia na kilka miesięcy (które by wygasło i tematu już by dawno nie było) zamieniło to pozwolenie na zwykłe 10-letnie - to normalne zachowanie, przed groźbami nie można się ugiąć, bo uczymy grożącego, że jego groźba działa (tzw.: z terrorystami i szantażystami się nie negocjuje).
Wow, jakież porównania! Jakaż filozofija życia w odniesieniu do hobby jakim jest krótkofalarstwa! bardzo szczęśliwy
Ja Cie Panie przepraszam, to brzmi jak nawoływanie do wojny: "przed groźbami nie można się ugiąć....".
Takie podejście do życia wyjaśnia czemu tu na forum toczysz zwykle "wojny", chcąc wykazać, że Twoja racja jest jedyna. Ciekawy jestem czy poza forum też taki jesteś?
Nikt Ci nigdy nie mówił, że skuteczną metodą na "groźby" może być zignorowanie ich?
Poszedłeś "po bandzie" jak mawiali dawniej młodzi.
Wyprzedziłeś samego obecnego posiadacza znaku HF0POL, który pisał tylko o małym eksperymencie i robieniu na złość, a tu wojna Panie. bardzo szczęśliwy Mamy tu jakiś forumowych "terorystów", z którymi nie można negocjować?
A to dlatego propozycje Kolegów, którzy pisali, że zapłacą za poniesione koszty uzyskania pozwolenia na znak HF0POL zostały odrzucone. zdziwiony
Wiesz rad_n, Ty jesteś niesamowity gość, masz zmysł zwiadowcy i wreszcie nam wszystko wyjaśniłeś.
bardzo szczęśliwy

Jeśli takie pobudki, wynikające z forumowych wpisów, kierowały wg Ciebie decyzją o "normalnym zachowaniu", kontynuowaniu "eksperymentu" i przedłużeniu "na złość" pozwolenia na znak HF0POL, to ja więcej pytań nie mam.
To prawie wszystko wyjaśnia.

Gratuluję także ponownego odkrycia Ameryki:
    rad_n pisze:

    Krótkofalarstwo nie jest elitarnym hobby, nie ma tu tylko i wyłącznie wyjątkowych i nieskazitelnych ludzi...
Stąd niektórzy "eksperymentują, robią na złość", a potem dziwią się, że wielu to się nie podoba...zakręcony

Pozostaje otwartym pytanie czy pojęcie 'szacunek' działa tylko w jedną stronę?zdziwiony
    rad_n pisze:

    Edit: I tak jeszcze "ku przemyśleniu" - co by się stało jakbym na przykład poszedł do stosownych urzędów i zarejestrował SN0HQ jako znak towarowy (trademark)? bardzo szczęśliwy
Jak to co by się stało - nie wiesz? Przecież pisałeś o tym tutaj w swym "elaboracie"?
Byłby to kolejny "eksperyment i zabawa w robienie na złość" z poważnymi konsekwencjami, bo to jak "terroryzm" - wszak brzmi to jak grożenie. A wobec tego cytując WaćPana: "przed groźbami nie można się ugiąć, bo uczymy grożącego, że jego groźba działa (tzw.: z terrorystami i szantażystami się nie negocjuje)."zakręcony
    rad_n pisze:

    Nadawać sobie pod takim znakiem będą mogli, ale za użycie "mojego logo" na koszulkach, plakatach czy kartach QSL już bym mógł pozwać oczko Tak, wiem, ham spirit itd., ale... gdybym nawet nie był krótkofalowcem a tylko wymyślił sobie biznes poprzez zarabianie na odszkodowaniach?
Tak, tu wychodzi głównie biznesowe myślenie pozbawione rozsądku, szacunku dla trudu innych, zasad obowiązujących w społeczności... i logiki, bo "grube Stefany" itp. jednak oburzają, a zabawa w eksperymenty robione na złość jest OK.
    rad_n pisze:

    Pomyślał ktoś o tym?

Tak pomyślał i dlatego teraz ma kłopoty i udaje, że nie wiedział jakie mogą być skutki tego "małego eksperymentu, robienia na złość". To się kiedyś nazywało dziecinadą.
Zresztą trafnie to sam przyznajesz:
    rad_n pisze:

    Oczywiście można wieszać psy na wyłudzaczu że nie powinien takich rzeczy robić (i wcale nie pochwalałbym jego działania), ale co innego wina złodzieja a co innego wina zostawienia otwartych drzwi do domu i gadanie wszystkim "ja nie zamierzam zamykać domu, bo złodziejstwo jest złe i nikt nie powinien kraść" bardzo szczęśliwy

Fantastyczne porównanie, gratuluję owego "co innego". Kali jest niewinny, Kali nie wiedział...!
Powodzenia, baw się dobrze! zakręcony
Idę porobić QSO na pasmach krótkofalarskich, by odtruć się od takich manipulacyjnych filozofiji. bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM