Witam wszystkich SQ1SGB
    SQ1SGB pisze:

    Maila do adminów wysłałem. Dzięki za zwrócenie uwagi...


Seba, próbuję tylko zwrócić Twoją uwagę na kilka spraw związanych z aktywnością z 'Arctowskiego', abyś nie musiał zbędnie kopać się z koniem (już się taki pojawił).
1. Ureguluj status licencji (pozwolenia radiowego) na znak HF0ARC - musi być oznaczona jako CEPT Radio Amateur Licence.
(Porównaj swoje licencje SQ1SGB i HF0ARC a zauważysz różnice w dokumencie). Chyba najszybszym sposobem będzie swap - wymiana znaku na HF0ARC na Twojej licencji CEPT. Po powrocie w listopadzie będziesz mógł zabezpieczyć ten znak w inny sposób dla następców na "Arctowskim".
Obecną wymianę licencji CEPT zrobisz korespondencyjnie. No problem.
2. Nie wdawaj się w uzyskanie licencji z Falklandów. To jest tylko głupi wymysł / rżenie wspomnianego wyżej konia.
Nie ma zastosowania na King George Is.
Baza "Arctowski" jest położona na południe od równoleżnika 60*S a więc w obszarze Antarktydy. Tam obowiązuje Traktat antarktyczny (The Antarctic Treaty, podpisany m.in. przez Polskę 1.grudnia 1959 roku). Jurysdykcja Falklandów (brytyjska) nie sięga.
Twoja polska licencja CEPT będzie legalna tak samo jak np. niemiecka DP1POL, rosyjskie R1AND, R1ANP, indyjska VU3BPZ - stacje pracujące z Antarktydy.
3. Warto jest zgłosić Twoją aktywność do DXCC Desk w ARRLu. To byłaby wisienka na Twoim torcie wesoły
Proszę zajrzyj na stronę:http://www.arrl.org/dxcc-rules
zwłaszcza Section II - Criteria Part 3 b) oraz Section III.
Kontakt mailowy: <dxccrules@arrl.org> ale bez pośpiechu, zdążysz, najpierw CEPT.

P.S.
Konia nie obawiaj się. Odpowiednio prowadzony nie kopnie jeźdźca a narowistego dwulatka można okiełznać (cyt. "Pozwolenie doręczone przez listonosza w dniu 27.01.2015").







  PRZEJDŹ NA FORUM