Aktualny stan członków PZK.
    SP9GMK pisze:



    @SP9MRN a mogę prosić podanie PODASTAWY PRAWNEJ twierdzenia, ze UKE jednak przechowuje znaki ,,wolne"...bez podstawy prawnej wzmiankowana wypowiedź to tylko świadectwo nieznajomości lub życzeniowego podejścia do obowiązuącego nas prawa.

1. Monitorowanie prawa to nie jest moje zadanie, ale powiem ci w tajemnicy, że nie istnieje taki przepis
2. Wyobraź sobie, że cywilizowany człowiek z UKE (bo tam pracuje sporo sympatycznych ludzi) dzwoni do kogoś mówiąc "skończyła się licencja na pański znak, będzie pan o niego występować ponownie?"
To miłe i racjonalne. Znam taki przypadek i do niego się odniosłem.
3. Spytam odwrotnie - a jaki przepis mówi, że znak musi być wolny w chwili składania wniosku? Przecież mogę wystąpić o wydanie konkretnego znaku w określonej dacie (wówczas gdy wygaśnie licencja) - a wówczas urząd musi wydać mi ten znak. Twój (późniejszy) wniosek będzie wówczas bezzasadny, ponieważ urząd musi rozpatrywać wnioski w kolejności wpływu. Dodam, że również i ty możesz wystąpić o wydanie nowego pozwolenia zanim wygaśnie stare - czyli znak nie jest "wolny". To co - podasz jakieś przepisy czy jednak po prostu działa trochę logiki?


    SP9GMK pisze:

    Jak wnioskowałem o HF0POL to nikt się nie zająknął w UKE z pytaniem po co akurat ten znak - tak jest w każdym przypadku jak znak jest wolny.
    Przypominam także, że jako petent mogę w skrajnym przypadku zaskarżyć decyzję UKE do sądu i na drodzę prawnej zażądać oficjalnego wyjaśnienia, dlaczego nie został mi przydzielony znak o który wnioskowałem mimo, że był on zgodny z przepisami i w chwili składania wniosku był ,,wolny". I sąd w takim przypadku może nakazać zmianę decyzji administracyjnej na taką jaka była pierwotnie wnioskowana, jeśli ku jej wydaniu nie zaistniały przesłanki negatywne.

Niepotrzebnie poruszasz ten temat. Nie byłeś pierwszy, który zastanawiał się nad HF0POL, tylko nikt nie zdecydował się, żeby zrobić rzecz tak głupio łamiącą zasady Ham spiritu. Podobnie jak żaden szanujący się krótkofalowiec nie wystąpi o znak po znanym nadawcy krótko po jego śmierci. Jak bardzo nie byłby atrakcyjny. (Znam jeden taki przypadek, ale to był układ rodzinny - uzasadniony)
Ale to Twój problem. Czasem warto jednak się zastanowić, czy puszczanie bąków przy stole jest rzeczą wartą robienia (chociaż prawnie nie jest zabronione)

MAc




  PRZEJDŹ NA FORUM