Kenwood TS-820. Pierwszy Transceiver
Jak napisał wyżej SP7IIT radio w wersji TS820 było bez cyfrowego odczytu a TS820S z cyfrowym odczytem, ale niezależnie od wersji oznaczenie na płycie czołowej zawsze było TS820 bez litery S. Cyfrowy odczyt jest tu montowany opcjonalnie i potrzeba do tego ledwie kilku minut. Nota bene wspomniany cyfrowy odczyt w tym modelu często szwankuje. Naprawa polega głównie na przelutowaniu od strony elementów tam gdzie są ścieżki do elementów. Obie płytki w odczycie cyfrowym są dwustronne ale bez metalizacji otworów i niestarannie są zalutowane właśnie od strony elementów. Przejścia z jednej strony płytki na drugą są poprzez wlutowane wyprowadzenia elementów.
Odbiornik chodzi dobrze ale nie tak dobrze jak w ostatnich hybrydach jak FT-902, FT-102 i TS-830 gdzie chodzi wręcz perfekcyjnie.
Osobiście nie kupowałbym bez cyfrowego odczytu bo jego dokupienie w tym modelu jest mało realne a za te same pieniądze można kupić ten sam model z odczytem.
Zupełnie oddzielną kwestią jest czy kupujący młody krótkofalowiec jest świadomy, że urządzenie sprzedawane nawet jako 100% sprawne prawdopodobnie będzie szybko wymagało napraw i tu jedynym wyjściem jest liczenie na siebie ponieważ tych napraw może być wiele choć jednocześnie łatwych ale pracochłonnych w wykonaniu.
Jeszcze inny problem to dodatkowe czynności obsługowe związane ze strojeniem drivera i PA praktycznie po każdej zmianie częstotliwości nadawania. Niby jest to proste ale nie każdy z równą łatwością to opanowuje. Znam takich którzy sobie z tym nie radzą.
Reasumując polecam każdemu "młodemu" popracowanie na hybrydzie choćby takiej jak TS-820. Zdobyte doświadczenie bezcenne. Jak się znudzi zawsze można sprzedać.


ps. W innych modelach Kenwooda litera S była traktowana inaczej. Uwaga na poczatku dotyczy tylko TS820.


  PRZEJDŹ NA FORUM