Umowa RF Poland
    wbielak pisze:

      sq9nje pisze:


      Nie wiem czy PBS jest jeszcze w Zespole ds. Informatyzacji, czy już nie jest, bo się pogubiłem kto tam jeszcze został.


    Nie jest. Złożył rezygncje na ręce szefa zespołu. Rezygnacja była motywowana tym że uznałem że moja praca idzie jak krew w piach, przygotowałem nieco papierów i nic się z nimi nie stało. Uznałem że skoro ja pisze a nikt z tym nie dyskutuje ani nie pcha dalej to moja praca jest bez sensu.

      sq9nje pisze:


      Nie mam też czasu sparwdzać, czy jest członkiem PZK. Tak mi się coś zdaje, że to chyba nie On powinien pisać tę SIWZ.


    Nie jestem członkiem PZK.
    I też mi się wydaje że nie powinienem. Pomijając już że zrezygnowałem z pracy w zespole to na dodatek rozważam start w konkursie jeśli taki zostanie ogłoszony.
    Pisanie warunków i startowanie na nich jest nieetyczne więc nie zamierzam nawet przechodzić koło piszących.

      sq9nje pisze:


      Napisanie SIWZ na administrację pewnie nie jest takie trudne jak się już wie czym trzeba administrować.


    Niestety problemy są trzy:
    - Nie udało się nawet ustalić jakie dokładnie systemy posiada PZK.
    - Nie udało się zaglądnąć do tych o których wiemy. Ela odmówił wydania dostępów, Prezes odmówił zmuszenia ELI.
    - ELA zajmuje się nie tylko administracją. Jest też redaktorem, supportem, moderatorem i cholera wie kim jeszcze.
    Część tych funkcji sprawuje na polecenie/prośbę władz, część samozwańczo. Za część pobiera(ł) wynagrodzenie, za część nie.
    Pełny zakres obowiązków ELI zna chyba tylko ELA a niestety...

      sq9nje pisze:


      Tego zapewne można się dowiedzieć z lektury dokumentacji systemów informatycznych, która zapewne znajduje się w Sekretariacie w Bydgoszczy. No chyba, że nie można. Zespół ds. Informatyzacji napotkał zdaje się na trudności w otrzymaniu tej dokumentacji.





    Trudności wynikają z czegoś bardzo prostego.
    Nie ma dokumentacji.
    Jak można przeczytać powyżej ELA jest uberAdminem. Takim który sam wyznacza sobie standardy pracy.
    Gardzi dokumentacją, gardzi automatyzacją.


Wojtuś
Napisałeś coś w końcu z sensem. Poza ostatnim zdaniem.
Prowadzę dokumentację i to dość rozległą. Pomimo tego nie jestem zadowolony z tej dokumentacji.
Prowadzenie dokumentacji nie było/nie jest podmiotem umowy. Ale zapewne w jakimś zakresie być powinno. Tak samo jak słynne "backupy".
Od roku 2009 nikt i nigdy mnie nie pytał o realny zakres wykonywanych zadań/obowiązków. Możecie zgadywać nawet dlaczego nie pytał.

Na jesieni roku 2016 pojawił się pierwszy człowiek, który mnie o to zapytał, I ja udzieliłem dość rozległej odpowiedzi.

Zespół ds Informatyzacji nigdy bezpośrednio mnie nie pytał o cokolwiek. Zespół usiłował komunikować się za mną za pośrednictwem prezesa stowarzyszenia. Chory pomysł! Absolutnie chybiony.

73 Zygi SP5ELA


  PRZEJDŹ NA FORUM