Przegląd techniczny specjalnych pojazdów z demobilu.
Pojazd historyczny to określenie pochodzące z ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych OC. Jest to pojazd, który spełnia jeden z poniższych warunków:
jest pojazdem zabytkowym w rozumieniu przepisów ustawy – „Prawo o ruchu drogowym”, czyli wpisanym do rejestru zabytków lub ujęty w centralnej ewidencji dóbr kultury;
lub - ma co najmniej 40 lat;
lub - ma co najmniej 25 lat i jest uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy bądź mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji. Takie auto zostaje oznaczone żółtymi tablicami rejestracyjnymi.

Jeśli pojazdy zostały nabyte w wyniku przetargu organizowanego przez Agencję Mienia Wojskowego to nabywca po zakończeniu aukcji otrzymuje fakturę zakupu oraz umowę kupna, która zawiera paragraf umożliwiający ponowną rejestrację (pojazd przeznaczony do ponownej rejestracji). Oprócz tego AMW obowiązana jest do wydania duplikatu dowodu rejestracyjnego oraz książki pojazdu, która zawiera:
- typ pojazdu, rok produkcji,
- przebieg w km, datę ostatniego badania diagnostycznego,
- typ i rodzaj silnik, jego pojemność, rodzaj paliwa,
- przeznaczenie ( wóz dowodzenia, ze środkami łączności, wóz rozpoznawczy, rozpoznanie skażeń chemicznych i promieniotwórczych, przewóz osób itp),
- numery i rok produkcji opon oraz ich rotację.
Ponadto w umowie zakupu musi być adnotacja, że pojazd jest sprawny technicznie i dopuszczony do ruchu.
Problemem jest nabycie takiego pojazdu przez firmę z koncesją, zajmującą się utylizacją sprzętu wojskowego, a która to dokonała zakupu go celem kasacji. Sprzedaż takiego pojazdu kolejnemu nabywcy jest zabronione. W przypadku gdy pojazd zakupiony został do sprzedaży przez firmę do ponownej rejestracji, obowiązkiem jej jest przekazanie wcześniej wymienionych dokumentów.
Dodatkowo informuję, że nabywca musi posiadać kategorię prawa jazdy C. Nie wiem jak jest teraz ale do końca 2003 roku dodatkowo musiał posiadać uprawnienia do kierowania kołowymi transporterami opancerzonymi gdy chciał poruszać się po drogach publicznych.

Jacek


  PRZEJDŹ NA FORUM