Dzinwe zachowanie Yaesu FT-450AT
Samo się resetuje
Idąc za poradami, zająłem się zasilaczem. I tak: po próbie obciążenia go samochodowym H4 (jeden z żarników) zauważyłem, że działa zabezpieczenie przeciwzwarciowe! A przecież to tylko kilka amperów!
Tytułowego halogena udało się "napędzić" dopiero po rozgrzaniu mu skrętki, przez szeregowo podłączony drugi halogen 12V 35V. Myślę- dorzucę pojemności, może coś to da. Dodałem 2x taką jak oryginalnie baterię kondów, jednak bez zmian.

Wniosek: na razie nie chcę wyrokować, ale możliwe, że w zasilaczu nagminne wywala zabezp. przy naciskaniu PTT i stąd te dziwne efekty. Przy okazji jak dobrałem się do zasilacza, przerysuję jego schemat elektryczny (brak w sieci) i pomyślę nad zabezpieczeniem nadnapięciowym (słyszałem, że zasilacze lubią się uszkadzać a wtedy 25V na radiodiabeł )

Dziękuję za podpowiedzi i jednocześnie proszę o dalsze rozwijanie tematu.
Będę informował o postępach.


  PRZEJDŹ NA FORUM