[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
Regulacja
Początkowo myślałem, że ten generator będzie u nas tylko na chwilę. Tymczasem miejscowi już przeciągnęli przewody, przygotowali co trzeba. Nasz agregat był na benzynę, ale nie da się go naprawić. Miejscowi zaproponowali, że dadzą nam paliwo do tego diesla na cały nasz czas pobytu w zamian za pozostałe beczki benzyny. Nam to pasuje. Dostaliśmy też beczkę oleju silnikowego. Codziennie trzeba wejść na górę na silnik, sprawdzić poziom zatykając szmatą, by nie bryznęło po oczach gorącym olejem. Dolewamy wiadro oleju dziennie. Nic dziwnego, w końcu to stary dwusuw. Agregat ma się kręcić cały czas, podobno nie zdarzyło się nigdy, by przestał pracować, dopóki ma paliwo i olej. Teraz nadajemy pełną mocą, ze wszystkich wzmacniaczy wysterowanych prawie pod czerwoną kreskę. Słychać nas na całym świecie jeśli tylko propagacja dopisze.
Ojciec oczywiście musi na coś narzekać. Najpierw gadał nam, że przy dużej kompresji słychać hałas silnika na podwórku. No to nie wolno przeginać z kompresją! Ale stary nie słuchał i na nas niósł się „odkurzacz” od wentylatorów wzmacniaczy i warkot od diesla za oknem. Teraz marudzi, że napięcie pływa, bo regulator obrotów się trochę poluzował i myszkuje. Nasz kolega razem z miejscowym specem wziął młotek, klucz i wkrętak, poluzował śrubę, stuknął młotkiem, dokręcił i już napięcie trzyma. Nigdy nie miałem do czynienia z taką konstrukcją, bo nasze silniki generatorów są sterowane elektronicznie. Tutaj jest stary rozklekotany regulator mechaniczny. Mam wrażenie, że działa równie dobrze. Tylko ten hałas!
Ekspedycja zrobiła już prawie rekord, pobiliśmy aktywność na wyspach Navassa i Amsterdam razem wziętych. Nadal na wszystkich pasmach mamy tęgi pile up. Ekipa się zawzięła i chcą dać szansę wszystkim. O ile starczy nam żarcia, paliwa, oleju do silnika oraz cierpliwości do różnych pasmowych idiotów. Po kilku akcjach z różnymi głupkami ojciec był już bliski zawału, muszę go jakość odciążyć. Udało się go namówić na spacer, idziemy się odprężyć po walce z hordą wygłodniałych deiksmanów z całego świata.


  PRZEJDŹ NA FORUM