Karty qsl demagogia |
Zdecydowanie nie powinno być to potwierdzenie QSO, bo łaczności faktycznie nie było. Pola powinny być przekreślone, albo wpisy właśnie typu "na pamiatkę spotkania" lub "Tnx for sponsorship" etc. Otrzymujący taką kartę nie powinien się obrazić, bo potwierdza to co było w rzeczywistości. Można mieć zarówno znak nadawcy jak i nasłuchowca. Jeśli ktoś lubi i nadawaać i nasłuchiwać, albo nie dowołał się do wyprawy, a chce mieć kartę, to może wysłać swoją nasłuchową za nasłuch, ale potwierdzenie też musi być za nasłuch a nie puste rubryki do wpisania co się chce. Chyba trzeba powoli do formalnego potwierdzania osiągnięć skręcać w LoTW czy w inne metody weryfikacji zgodności w logach, a kartki papierowe - jako sympatyczny dodatek do powieszenia na ścianie w radio shack. Osobiście pod własnym znakiem (znakami) robię łączności wyłącznie ze swojej stacji, licencyjną mocą. Nie umawiam się na schedy z wyprawami etc.. Tylko taka forma sprawia mi frajdę i satysfakcję i chyba nie jestem odosobniony. |