Jak dobrze wybrać znak wywoławczy
    Rocket pisze:

    Jestem na etapie wyboru znaku wywoławczego: Czy czekać na automatyczny przydział, czy lepiej spróbować wybrać sobie jakiś znak np. łatwy do literowania.

Kwestia subiektywna, ja swój wybierałem w czasach, gdzie było ich kilka po kolei (SQ6GI-x), wybrałem taki, co mi się z czymś pozytywnym kojarzył, bo tak trafiłem..
Do tego to były piękne czasy, wyjazd do Siemianowic, kawa i ciasteczko dla pani w sekretariacie jako dobry grunt... :-) Ech..

Co do literowania - gdybym wtedy miał wybór, wziąłbym SP zamiast SQ, bo "papa" się mówi wg mnie łatwiej niż "quebec". Ale się przyzwyczaiłem, więc zostaje... Też się przyzwyczaisz.
Ew. weź pod uwagę literowanie telegrafią - jak sam nie znasz CW, to podpytaj innych, jakie kombinacje znaków są trudne. Nie mam tu doświadczenia, ale coś mi się obiło o uszy, że czasem to ma jakieś znaczenie.

    Rocket pisze:

    I jak mieć pewność, że wybrany znak nie był używany już w przeszłości przez innego radioamatora?

Chyba tylko google i lokalny klub podpytywać.


Poza tym elementem (łatwość titania lub gadania), to w sumie jak pytanie - jakie imię wybrać dla dziecka... Dostaniesz tyle odpowiedzi, co wypowie się ludzi (a w Polsce możliwe że i opinii będzie więcej niż biorących udział w dyskusji.. oczko
A w ogóle to wg mnie ważniejsze, aby pracować na dobre imię dla znaku własną kulturą pracy na pasmach i poza, to o wiele ważniejsze...

Nie wiem, na ile pomogłem, ale witaj w grupie! Daj znać, jaki wybrałeś, gdzie (pasma/transmisje) masz zamiar pracować.. aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM