Jak zostać krótkofalowcem ?
    SP9GMK pisze:



    No paczpan a ja myślałem, że ,,licencja" SWL made by PZK jest tylko tak długo ważna, jak długo delikwent płaci haracz na PZK. Czy więc jeżeli wystąpię o tę baczność - licencję SWL - spocznij oczko i zapłacę za nią składkę tylko za 1 rok, to czy w następnym roku także będzie ona ważna? To znaczy, czy znak nie wróci do puli i nie będzie ponownie przydzielony?

Znak jest twój, nie wróci do puli. źle myślałeś.
    SP9GMK pisze:


    Zacznijmy jednak od sprawy podstawowej: Gdzie, tj. w którym dokumencie został określony precyzyjny wzór ogólnieobowiązującej w PZK ,,licencji SWL"?
    Zaraz ktoś może powiedzieć, że wszystko jest w załączniku 4. do regulaminu członkowskiego PZK...no cóż, czy naprawdę ,,licencja SWL made by PZK" wygląda tak:

    Po wtóre: W którym miejscy precyzyjnie i jednoznacznie określono zasady generowania ,,znaków nasłuchowych made by PZK"?

A co w tym jest podstawowego? zarówno wzór jak i system znaków ewoluował na przestrzeni lat. W czasie transformacji ustrojowej i przenosin sekretariatu Warszawa/Leszno/Bydgoszcz wiele dokumentów organizacyjnych zostało bezpowrotnie utraconych. Część z nich została po prostu wyrzucona. Trzeba pamiętać, że w poprzednim ustroju PZK miało oddziały wojewódzkie a każdy z tych oddziałów miał siedzibę za którą płaciło państwo. Praktycznie z dnia na dzień trezba było te siedziby opuścić. Nie muszę tłumaczyć co się stało z tonami dokumentów. Przykre, bo to historia - ale takie są fakty. Zapewne byłbym w stanie dotrzeć do uchwał które zmieniają system znaków - ale mi się nie chce.
    SP9GMK pisze:


    Drogi SP95094KA wie Pan dobrze - jak większość tutaj - , że kontakt ze ,,starymi wyjadaczami eteru" może skutkować w potencjalnym ,,Koledze po antenie" , prędką ucieczką z krzykiem. Jak zaczną jechać po ,,nowym", że emisje cyfrowe to sam szatan wymyślił, że antena to tylko w rezonansie, że jak TRX to tylko lampowy. Do tego jak mu zaprezentują ,,kunszt operatorski" w postaci ,,ziutek to teraz majk w Twoją stronę" etc. ,,A jak nie byłeś w LPŻ toś nie krótkofalowiec" to sobie chłopak zacznie znaczki zbierać a nie łączności robić.

Wpadłeś kiedyś na to, że zarówno EME, MS jak i SSTV a także RTTY, PSK, i łączności na częstotliwościach których prawidłowo wymówić nie potrafisz to dzieło tych pogardliwie określanych przez ciebie "starych"?
Tych, "co byli w LPŻecie" też już wielu nie zostało, w większości odeszli do krainy permanentnej propagacji. Nie baw się zatem demagogią, bo chyba tylko ty w swojej naiwności możesz uwierzyć, że jakiś osiemdziesięciolatek będzie na poważnie toczył z tobą takie dyskusje...
Bardzo łatwo ci przychodzi lekceważenie innych - a sam twoim HF0POL się nie popisałeś. Tak jak z pierdzeniem przy stole - niby żaden przepis nie zakazuje a jednak w naszym kręgu kulturowym się pewnych rzeczy nie robi, bo się wychodzi na buraka.

    SP9GMK pisze:


    Terminowania czyli czego...stawiania wódy ,,starym wyjadaczom eteru" na spotkaniach klubowych?

Zajmuję się krótkofalarstwem od podstawówki i nie przypominam sobie ani jednej sytuacji, w której ktoś kazał mi lub sugerował kupowanie komuś alkoholu. Pamiętam jak skończyłem 18 lat, byłem dumnym studentem i przyniosłem do klubu połówkę. Dowiedziałem się wtedy, że jak jest - to się oczywiście nie zmarnuje - ale na razie jestem "student pierwszego roku" i nie zarabiam, więc mam się nie wychylać i jak koledzy uznają, że przyszedł czas, to ich stać i mnie zaproszą. A kasę mam wydać na części i dziewczyny. Ale generalnie w klubie się nie piło. Większość kolegów spaliła by się ze wstydu wymuszając na kimś flaszkę. W dziwnym miejscu mieszkasz... Dziwne zwyczaje...

    SP9GMK pisze:


    Nawet łączności na klubowej radiostacji nie porobi bo nie wolno bez świadectwa (vide art. 149. PT)

Czytanie ze zrozumieniem.

MAc
mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM