Moje błędy w nauce CW
Aj waj, aż mi się miesza w głowie od tych "mądrych" wpisów.
Wszyscy zaczynają od 18-20wpm, ale jak nadaję na paśmie CQ w głupich 16wpm, to jakoś nikt się nie zgłasza, dopiero
jak "spadam" na 12, to co poniektóre się zaczynają meldować, łeh, łeh, łeh!
A jak już czasami z kimś lecę te 20wpm, to co i rusz słyszę "pse rpt ur name es QTH", żenada i paranoja!
O rozmowie CW otwartym tekstem to mogę jedynie pomarzyć jeśli nie spotkam Janusza SQ6JAN, Ryśka SP9DBA,
Ewy SQ6SEC, Krzyśka SQ8LUV, Jurka SQ9RFC, Tadka SP1CVP, Kazia SP1JPM i kilku im podobnych, ale im ci wszyscy
"mądrale" do pięt nie dorastają, bez obrazy!
Piszę to o polskich nadawcach, bo z zagranicznymi prawie nigdy takich problemów nie ma.
Dlatego te wszystkie opowieści typu "co to ja nie potrafię, pracuję 50wpm" itp wkładam spokojnie między bajki.
Fanfaronada na mnie nie działa i spokojnie sobie pracuję bez przechwałek 22-25wpm, co można sprawdzić na skimmerach
i nigdy sobie nie przypisuję wybitnych umiejętności, bo zdaję sobie sprawę z tego, że nawet będąc do czegoś
uzdolnionym niekoniecznie trzeba zostać "wybitnym", hi! Zresztą po co mi ta cała "wybitność"? Psu na budę! pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM