Jak zostać krótkofalowcem ? |
SP8LBK pisze: Licencja SWL i przydzielony znak są dożywotnie. Nie trzeba jej odnawiać co kilka lat. No paczpan a ja myślałem, że ,,licencja" SWL made by PZK jest tylko tak długo ważna, jak długo delikwent płaci haracz na PZK. Czy więc jeżeli wystąpię o tę baczność - licencję SWL - spocznij i zapłacę za nią składkę tylko za 1 rok, to czy w następnym roku także będzie ona ważna? To znaczy, czy znak nie wróci do puli i nie będzie ponownie przydzielony? Zacznijmy jednak od sprawy podstawowej: Gdzie, tj. w którym dokumencie został określony precyzyjny wzór ogólnieobowiązującej w PZK ,,licencji SWL"? Zaraz ktoś może powiedzieć, że wszystko jest w załączniku 4. do regulaminu członkowskiego PZK...no cóż, czy naprawdę ,,licencja SWL made by PZK" wygląda tak: Po wtóre: W którym miejscy precyzyjnie i jednoznacznie określono zasady generowania ,,znaków nasłuchowych made by PZK"? SP95094KA pisze: Kontakt ze starymi wyjadaczami eteru Nasz kochany forumowy SWL Sz. Pan Stanisław U. - co byśmy bez jego cennych rad zrobili. Drogi SP95094KA wie Pan dobrze - jak większość tutaj - , że kontakt ze ,,starymi wyjadaczami eteru" może skutkować w potencjalnym ,,Koledze po antenie" , prędką ucieczką z krzykiem. Jak zaczną jechać po ,,nowym", że emisje cyfrowe to sam szatan wymyślił, że antena to tylko w rezonansie, że jak TRX to tylko lampowy. Do tego jak mu zaprezentują ,,kunszt operatorski" w postaci ,,ziutek to teraz majk w Twoją stronę" etc. ,,A jak nie byłeś w LPŻ toś nie krótkofalowiec" to sobie chłopak zacznie znaczki zbierać a nie łączności robić. SP95094KA pisze: terminowania jako SWL Terminowania czyli czego...stawiania wódy ,,starym wyjadaczom eteru" na spotkaniach klubowych? I co z tego taki delikwent będzie miał? Nawet łączności na klubowej radiostacji nie porobi bo nie wolno bez świadectwa (vide art. 149. PT) Jedna jest w Polsce organizacja, w przypadku której staż kandydacki ma sens i jest czymś pozytywnym - różnica jest taka, że organizacja owa wykonuje w imieniu Polskiego Państwa pewien zakres gospodarki i to zadanie jest na tyle odpowiedzialne aby potencjalnych ,,nowych" ten rok poobserwować, nauczyć czegoś w kole, zarazić pasją - myślę, że nie muszę wymieniać nazwy owej organizacji, gdyż jak był Pan kiedyś łaskaw wspomnieć sam jest Pan jej członkiem będzie więc Pan wiedział o czym piszę. ============================================================================================================== canis_lupus pisze: SP1AP pisze: Ja gdzieś też mam w aktach licencję nasłuchowca wydaną w 1867 i na górze dokumentu widnieje napis: "LICENCJA SWL". Jeszcze trochę i byłbyś starszy od węgla! Poprostu PZK jako chyba jedyne na świecie wydawało ,,licencje" na słuchanie radia nie tylko przed swoim oficjalnym powstaniem w 1930 ale też zanim wogóle wymyślono radio |