PROBLEM W SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ Z MASZTEM I ANTENĄ
    pustelnik1968 pisze:

    Witam wszystkich!

    Mam problem z masztem i z anteną w Spółdzielni Mieszkaniowej.
    Do zeszłego roku (przez jakieś 3 lata) stały anteny na dachu, choć nie miałem od SM pisemnej zgody. Zmiana prezesa i zarządu spowodowała, że zostały zdemontowane.
    Jestem współwłaścicielem dachu, gdyż mieszkanie jest własnościowe.

    Takie dostałem pismo, co zrobić na narwanego prezesa...?


Przywalili Ci solidnie. Ale do knock-down jeszcze daleko.
Niedobrze, że wcześniej zainstalowałeś anteny samowolnie.
Mleko się już rozlało wiec przede wszystkim:
1. Szybka lektura Ustawy o własności lokali.
2. Nie przyjmuj postawy obronnej, lecz co najmniej równorzedną walkę.
3. Nie pytaj o podstawy prawne tylko STANOWCZE STWIERDZENIE, że pięć pierwszych punktów nie ma umocowania w polskim prawodawstwie i nosi znamiona przekroczenia uprawnień.
Masz prawo używać również urządzeń samoróbek. Tak, mamy to prawo. We wszystkich żądaniach wystarczy Twoje oświadczenie a nie zaświadczenie.
4. Ostatni z punktów jest wymagany ale wpuszcza Cię w przysłowiowy kanał. Taką, ewentualną zgodę ma wyrazić Zarząd Spółdzielni (Zarządca we wspólnotach)
Z reguły Zarząd na Twój wniosek powinien na zebraniu członków poddać pod go pod głosowanie ogółowi zebranych.
Tu trzeba mieć dobre relacje z sąsiadami i przy każdej okazji pomagać rozwiązywać ich problemy na niwie RTV itp., pokrewnych dziedzinach.
Złośliwym gamoniom, wszelkiej maści teoretykom wieszczącym wszem i wobec swe mądrości, nie okazuj swej pogardy. Lekceważ ich istnienie.

W skrócie - Spółdzielnia/Wspolnota nie moze Ci zabezpieczyć możliwości nadawania np. na antenie zbiorczej AZART więc musisz mieć możliwość zainstalowania własnej.
Prawo do części wspólnych masz, więc korzystasz z nich na pełnych prawach. Wystosuj pismo z informacją oraz szkicem jaką antenę chcesz zamontować i zawnioskuj o wydanie opinii lub propozycji zmian technicznych w zakresie mocowania konstrukcji.
Ja wnioskowałem nie o zgodę na instalację anteny, tylko o nieodpłatne lub odpłatne za symboliczną kwotę użytkowania części wspólnej na dachu budynku.
Takie posunięcie wyprzedzająco sankcjonuje moje prawo do montażu anteny.
Oczywiście powyższe nie jest idealnym antidotum na każdą sytuację. Mieszkając niegdyś we wspólnocie mieszkaniowej rozegrałem ich mniej więcej w taki, powyżej opisany sposób.
Jeśli potrzebujesz coś więcej to mam gdzieś jeszcze scany pism z tamtego okresu - pisz na PW to prześlę Ci je na e-mail.
Trzymam kciuki!


  PRZEJDŹ NA FORUM