poprawna pisownia |
no to poszly konie po betonie.......... Zbyszku, Ty swoje uwagi napisales jako ZECER, i w Twoim wypadku mamy do czynienia z PROFESJONALISTA ktoremu nie ujdzie zlozyc tekst do druku z pomylka skladu! To jak wyprodukowac pudelko zapalek, bez siarki. Ale my, ZUCZKI i ROBACZKI, mozemy se klikac jak nam pasi. Mozemy dawac upust swojej fantazji i swoim nastrojom. Ja tak wlasnie robie. Bedac na Emigracji, musze od czasu do czasu, gdzies sie wyklikac po POLSKU, bo zapomne JEZYKA MOICH RODZICOW i DZIADKOW. A co do zwracania uwagi, masz racje.............. jesli mozemy kogos przylapac na pomylce i zwrocimy mu uwage...... HURA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestesmy wartosciowsi. W swoim mniemaniu. W Twojej branzy, istnieje olbrzymia lista kanonow i zasad, ktorych nie wolno zlamac. Dobre wydawnictwa szczyca sie tym, ze ksiazka 200 stron, nie wyszla z jednym bledem skladu. Natomiast dzisiejsze gazety i magazyny az roja sie od bledow na ktore Tobie, zawodowcowi, wlosy staja deba, ze to poszlo do druku. Pozdrawiam Henryk |