MorseRunner - mała zabawa.
Bogdan, gratuluję zacięcia.
Wspomniałeś w poście o kliku sprawach, które faktycznie ułatwiają. Po kolei.
Wystarczy wyłapać w pile-upie dwa kolejne znaki pisarskie ze znaku wywoławczego. Naciśnięcie klawisz F5 lub Enter wycisza pile-up. W niektórych przypadka po F5 czasami ktoś jeszcze przeszkadza, po Enter jest tylko jedna stacja, czasami dwie, jeżeli przypadkowo mają tą samą kombinację liter. Jednak Enter zajmuje minimalnie więcej czasu niż F5, gdyż dodatkowo nadaje niepełny wpisany znak. Sumarycznie jednak chyba korzystniej jest używać Enter.
Sprawa RIT-a. Klawiszami kursora góra/dół można przesuwać ten zielony pasek i przestrajać. Czasami dobrze jest tak ustawić, że pile-up jest "na zboczu", co powoduje, że niektóre sygnały spośród 4 są niesłyszalne. Na zawodach HST widziałem jak natychmiast po starcie czołowi zawodnicy przesuwają pasek maksymalnie w lewo i więcej go nie ruszają. Powoduje to odbiór na bardzo wysokich tonach. Próbowałem tego, ale mnie to nie pomaga. Tutaj jest ilustracja takiego zabiegu: https://www.youtube.com/watch?v=OIUVBnatCMM . Dodatkowo w niektórych miejscach na filmie operator korzysta z opisywanego przeze mnie kilka postów wyżej przyspieszania własnego nadawania.
Kolejny trik. Jeżeli z jakiś przyczyn pile-up nam zamilknie to zamiast cq klawiszem F1 można użyć klawisza F8, który nadaje tylko NIL i pile-up wraca.
I na koniec. Jeżeli nie jesteśmy pewni odebranego znaku można przed zatwierdzeniem qso użyć klawisza F5. Wtedy usłyszymy potwierdzenie lub ponownie nadany znak. Zajmuje to troszkę czasu, ale lepsze to niż adnotacja NIL w logu przy tym qso, hi.
To wszystko. Więcej ułatwień chyba nie znam. Może Jurek sp3slu coś jeszcze podpowie, a może ktoś z uczestników tego wątku zauważył jakiś niuans i zechce się podzielić?
Pozdrawiam. Boguś sp7ivo
P.S. Listę będę uaktualniał raz dziennie, wieczorem, żeby nie mnożyć postów.


  PRZEJDŹ NA FORUM