Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? |
@ SP1AP Ja pisałem o Międzyzdrojach. A w Kołobrzegu było bardzo ok.Ludzie uprzejmi , mili, i życzliwi. Nawet w szkole morskiej (gdzie spałem w pokoju internatu wynajętym na lato) był radioklub prowadzony przez SP1EUS. Fajna sprawa sto metrów od morza! Dosłownie! Na UKF 88/108 odbierałem stacje ze Szwecji. |