Emisja A2A
Dziękuję Kolegom za zainteresowanie tematem. Jako założyciel tematu proponuję zakończyć spór o zdefiniowanie A1A i A2A. Najbardziej przemówiło do mojej świadomości wtrącenie Kol. Jurka SP3RAT, ponieważ informacja tam zawarta potwierdza moją skromną praktyka. Fldigi: opcja mode: cw interfejs digi HM , Trx w trybie SSB zadziwiająco dobry sygnał cw, możliwość poprawiania i filtrowania equalizerem karty dźwiękowej również sygnału odbieranego. W sumie bomba. I potwierdza się to co wcześniej podejrzewałem
A2A - modulowanie amplitudy akustyczną (w ty przypadku cw tone) między kreskami i kropkami jest zero (cisza) le jednak coś jest.
A1A - też modulowanie amplitudy nośnej ale na zasadzie albo jest albo jej (nośnej) nie ma. Między kropkami i kreskami nie ma nic nawet zera i ciszy, nie ma nic, NIL jak to mówią programiści komputerów.

Chciałbym dalszy ciąg dyskusji nakierować na oceną projektu zamieniającego w Fldigi A2A na A1A. Nie jest to mój projekt jest ona zawarty w helpie do programu Fldigi lub publikacji PDF: Krzysztof Dąbrowski OE1KDA - "Łączności cyfrowe na falach krótkich" Tom 2

No i ocenę czy ten sposób uchroni mnie przed tym, że nasze Windy linuchy nie są systemami czasu rzeczywistego.
Byłoby elegancko, reszta w rękach anteny i Boga vel propagacji.


  PRZEJDŹ NA FORUM