Radio wpadło do wody i zwariowało..
zamoczone radio.
    SQ4IXT pisze:

    cześć koledzy.Mój poczciwy Kenwood TH F 7 wpadł mi wczoraj do wody.Wysuszyłem go.Nie rozkręcałem.Po nocy włączyłem i dalej to samo.
    Mówiąc krótko zwariował i funkcje nie działają jak trzeba. Co robić???


Witam Marcinie.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa radio nadaje się już do serwisu lub ze względu na duże koszty naprawy (a co za tym idzie - nieopłacalność) do utylizacji. Popełniłeś istotny błąd: uruchomiłeś urządzenie bez jego wcześniejszego wysuszenia. W takich przypadkach jak Twój, pierwszą rzeczą jaką się robi to natychmiastowe odłączenie źródła prądu. Tu się liczy każda milisekunda!
Tak jak Koledzy pisali wyżej, trzeba rozebrać radio na części pierwsze, wypłukać płytę w alkoholu izopropylowym i wysuszyć. Izopropanol ma dwie bardzo ważne cechy: wypiera wodę oraz natychmiast odparowuje nie pozostawiając zanieczyszczeń. Suszenie elektroniki to nie kwestia paru minut czy godzin. Taki proces może trwać nawet parę dni.
Spróbuj, może Ci się uda. I tak już zapewne nie masz nic do stracenia smutny

P.S. Byłem przekonany, że to radio posiada jakąś normę IP, ale jak widać, myliłem się


  PRZEJDŹ NA FORUM