Zawody CW
    canis_lupus pisze:

    Mnie najbardziej śmieszy w tym wszystkim a czasami wręcz oburza dzielenie ludzi na tych prawdziwych i nieprawdziwych. Moim zdaniem jest to objaw zupełnej nieznajomości tego hobby, buty oraz przerośniętego ego.


Szymon,

zauważ, że to nie jest już świat dla normalnych ludzi.
Zawsze i wszędzie znajdzie się jakiś "duchowy ojciec narodu", który uzurpuje sobie prawo do oceny moralnej.
Jeden będzie mnie oceniał czy jestem krótkofalowcem czy nie, drugi zakwalifikuje mnie do gorszego sortu Polaków, trzeci do wrogów wiary, a jutro jeden z drugim obudzą sie z ręką w nocniku jak zaczną dzielić ludzi na prawdziwych aryjczyków i innych.
Tylko, żeby się nie okazało, że to ich zdyskwalifikują i poddadzą utylizacji.

Sfrustrowani, mali ludzie, nie potrafiący cieszyć się tym co robią. Oni zawsze muszą znaleźć tych złych, tych gorszych i muszą nauczać, krzewić jedyne słuszne idee.

Gęby pełna frazesów o jedynym prawdziwym krótkofalarstwie, a slinią się na widok najnowszego sprzętu jak na widok szesnastolatki.
Jedyni prawdziwi tradycyjni krótkofalowcy, ale zaproponuj jednemu z drugim rezygnację z FTDX 3000 na rzecz FTDX 401 to powietrze schodzi.

I dlatego szanując prawo każdego do tradycjonalizmu, mam gdzieś poglady tych ludzi na mnie i na to co robię i jak robię.
Mnie radochę dzisiaj sprawiło zrobienie 12 QSO z R2017M, a oni w tym czasie wylewali swoje frustracje na forum.
Jeżeli startuję w zawodach to dla samego siebie, a nie dla oceniaczy i duchowych mentorów.

Dla mnie EOT


  PRZEJDŹ NA FORUM