Problem z zezwoleniem na montaż anteny na wolnostojącym budynku gospodarczo-garażowym
Jurek - ok, jak najbardziej - jeśli najniższy punkt to 8m, to bym się nie przejmował. Ja mieszkam na 1 piętrze, więc moja konstrukcja jest o wiele bardziej widoczna i namacalna na ziemi (dosłownie).

Daniel - nie to miałem na myśli, jak to zinterpretowałeś powyżej. Nikogo ani nie oszukuję, ani nie ukrywam tego nadmiernie. Po prostu nie używam pewnych słów, które z niezrozumienia mogłyby spowodować nadinnterpretacje. Nazwij to jak chesz, nikomu krzywdy nie robię, a jak zapyta wprost czy jestem krótkofalowcem, to powiem że tak. Na tę chwilę, reakcje mieszkanców mam dokładnie takie, jakie chcę mieć, więc trzymam się tego, co działa.

Napisałeś też, że jak mamy legalnie zainstalowany sprzęt, to czym się martwić. Oczywiście niczym, tylko ilu z nas informuje wspólnoty o instalowanych antenach czy o ich zmianach? Nasza wspólnota ustaliła w regulaminie, że montaż każdej anteny, w tym SAT, musi mieć zezwolenie zarządu (wszystkich 3 członków). Mało tego, zezwolenie nie jest wieczyste i zawsze wspólnota może wycofać pozwolenie wg swojego widzimisie. Zarząd działa w imieniu mieszkanców - jak któryś zacznie podburzać innych lub drzeć mordę na spotkaniach, na których mnie nie będzie, to mam defensywę. Co z tego, że mam rację, jak czeka mnie wielomiesięczna albo i wieloletnia batalia. Jakbym miał czas na pisma, prawników i tym podobne, można iść na konfrontację. Mi się nie chce.


  PRZEJDŹ NA FORUM