SR5WA czyli syf, kiła i mogiła
    SP2LIG pisze:

    Wrzucenie do tego wora służby amatorskiej jest totalnym błędem(urzędy państwowe takowe również popełniają).

No tak, tyle, że napisanie aktu prawnego i jego implementacja do proces. Długi i skomplikowany, często połączony z konsultacjami zapisów. Stąd wniosek, że włączenie służby amatorskiej na tym samym szczeblu co służby profesjonalne po zapisy Ustawy było działaniem przemyślanym i skonsultowanym tak wewnętrznie jak też społecznie.
I nam jako uczestnikom radiokomunikacji amatorskiej ale także jako poprostu obywatelom polskim nie pozostaje nic innego jak dostosować się do prawa stanowionego - nawet, jeżeli naszym prywatnym zdaniem w pewnym zakresie nie jest ono do końca słuszne.
    SP2LIG pisze:

    w służbie amatorskiej samo ŚO może upoważniać danego delikwenta tylko do wystąpienia do UKE o wydanie stosownego pozwolenia radiowego czyli licencji

No właśnie nie tylko. Jakkolwiej wydaje się nam jako Krótkofalowcom to - nie na miejscu - , to ŚO w naszej służbie uprawnia także do obsługi urządzeń radiowych pod nadzorem innego operatora i z zastosowaniem znaku danej stacji.
    SP2LIG pisze:

    personalny znak którego będziesz używał do czasu aż zostanie Tobie licencja cofnięta.

I nowu jest Pan w błędzie. Po pierwsze w Służbie Amatorskiej znak nie jest przypisany personalnie do osoby a do ,,stacji", stanowią o tym: § 2. i § 10. Rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 10. grudnia 2014 w sprawie pozwoleń radiowych w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej Dz. U. z 2015 poz. 10.
    § 2. Rozporządzenia pisze:

    Użyte w rozporządzeniu określenia oznaczają:
    znak wywoławczy – unikalny ciąg liter łacińskich i cyfr arabskich identyfikujący stację amatorską.

    § 10. Rozporządzenia pisze:


    1. Stację amatorską identyfikuje się za pomocą znaku wywoławczego, który zawiera:
    1) prefiks;
    2) cyfrę arabską z zakresu od 0 do 9;
    3) kombinację maksymalnie:
    a) 7 znaków, składających się z liter i cyfr arabskich, z których ostatni jest literą – w przypadku pozwoleń dodatkowych,
    b) 4 znaków, składających się z liter i cyfr arabskich, z których ostatni jest literą – w przypadku pozostałych kategorii
    pozwoleń

Ponadto pozwolenie radiowe(znak) nie ma terminu ważności cytat: ,,aż zostanie cofnięte" tylko jest ważne do momentu wygaśnięcia (w przypadku pozwoleń kat. 1. i 3. max 10 lat) lub dobrowolnej rezygnacji z niego(na podstawie pisemnego wniosku o uchylenie decyzji). Pozwolenie nie ulega automatycznej prolongacie.
    SP2LIG pisze:

    Bo tylko pod tym znakiem będziesz mógł legalnie pracować w eterze.

Nie tylko. Posiadając ŚO mogę pracować pod znakiem klubowym lub pod znakiem innej stacji jeśli tylko operator odpowiedzialny wyrazi taką zgodę.
    SP2LIG pisze:

    Zapewne dostrzegasz różnicę pomiędzy rzeczonymi wcześniej służbami.

Oczywiście różnice są, tyle , że akurat w zakresie nazwijmy to ,,wymogów kwalifikacyjnych" wszystkie służby stoją na podobnym poziomie formalnym -wymóg świadectwa od każdego ,,operatora". Tak to widzi Minister właściwy do spraw Łączności i nie mnie z nim w tej sprawie polemizować. Dostosowuję się do prawa stanowionego.
    SP2LIG pisze:

    Należy domniemać że cytowany przez Ciebie Artykuł 149 Ustawy PT jest nie precyzyjny lub nawet błędny.

Cóż mogę powiedzieć. Nie mam nic na swoją obronę. Mogę Pana tylko odesłać do Internetowego Systemu Aktów Prawnych, aby sam Pan przekonał się, że to co napisałem to prawda Ustawa Prawo Telekomunikacyjne
    SP2LIG pisze:

    Czy spotkałeś się z taką okolicznością żeby osoba fizyczna posiadająca tylko ŚO samodzielnie nadawała(poza klubem oczywiście) ????? Występowałaby w eterze jako kto/jaki znak ????

Prawo nasze dopuszcza taką możliwość, a że nie jest ona praktykowana to inna sprawa. A jak by występował w eterze? Zwyczajnie pod znakiem stacji, której operator wyraził zgodę na to aby dany delikwent sobie chwilę popracował pod jego nadzorem. Przykładowo: Umawiam się ze znajomym, który ma Świadectwo , że nauczę go tego i owego w kwestii radia. Jeśli udzielę mu zgody aby pod moją opieką ,,zawołał sobie" jako SP9GMK to jest to jak najbardziej dopuszczalne. Bo znak SP9GMK to nie JA jako człowiek, to tylko ,,stacja zainstoalowana w danej lokalizacji", której jestem operatorem.
W różnych lokalizacjach wolno mieć różne ,,stacje".

P.S. Jakkolwiek kuriozalnie by nie brzmiało to co teraz napiszę to jednak: w świetle zapisu art. 149. Ustawy Prawo Telekomunikacyjne wszelka aktywność radiowa np. dzieci pracujących z klubów w ramach programu Radioreaktywacja czy praca Harcerzy na obozach jest tak długo nazwimy to prawnie wątpliwa , dopuki wspomniane osoby nie będą posiadały własnego świadectwa operatorskiego w służbie amatorskiej.


  PRZEJDŹ NA FORUM